Solidarność Podbeskidzie Piotr Duda w Radiowej Jedynce: Ojciec Święty Jan Paweł II doprowadził do tego, że skończyło się czerwone eldorado

Piotr Duda w Radiowej Jedynce: Ojciec Święty Jan Paweł II doprowadził do tego, że skończyło się czerwone eldorado

Piotr Duda w Radiowej Jedynce: Ojciec Święty Jan Paweł II doprowadził do tego, że skończyło się czerwone eldorado

Udostępnij na:

16 marca 2023 r.

– W tej chwili jest to skoordynowany atak na polski Kościół i jego przywódcę, którym zawsze będzie Ojciec Święty Jan Paweł II. Komuniści i ich dzieci nie wybaczą nigdy polskiemu Kościołowi i Ojcu Świętemu, że stali na czele obalenia komunizmu – mówił dziś w Programie I Polskiego Radia przewodniczący Solidarności Piotr Duda.

W czwartek 16 marca przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda był gościem Krzysztofa Świątka w audycji „Sygnały Dnia” w Programie I Polskiego Radia. 

Na antenie Radiowej Jedynki przewodniczący Solidarności pytany był między innymi o to, czy Solidarność 2 kwietnia, w rocznicę odejścia Jana Pawła II zorganizuje akcje w obronie jego dobrego imienia. 

– Związkowcy z Solidarności już 7 marca przyjęli na posiedzeniu Komisji Krajowej stanowisko w obronie Ojca Świętego, naszego duchowego przywódcy, i co roku pamiętamy o rocznicy jego śmierci. Ten ohydny atak na Ojca Świętego, który się teraz odbywa, to zorganizowana akcja, to kolejna odsłona ataku na polski Kościół i Solidarność. Dzisiaj Jan Paweł II nie może się już bronić, ale żyje w naszych sercach. Związkowcy z Solidarności codziennie pamiętają o Ojcu Świętym, bo wiemy doskonale, że bez niego nie byłoby „S” i wolnej Polski – podkreślił Piotr Duda. 

– Dlaczego, Pana zdaniem, nie zaatakowano Jana Pawła II jeszcze za życia, kiedy mógł się bronić? – dopytywał prowadzący rozmowę Krzysztof Świątek.

– W tej chwili jest to skoordynowany atak na polski Kościół i jego przywódcę, którym zawsze będzie Ojciec Święty Jan Paweł II. Komuniści i ich dzieci nie wybaczą nigdy polskiemu Kościołowi i Ojcu Świętemu, że stali na czele obalenia komunizmu. Solidarność rodziła się pod krzyżem, szukaliśmy schronienia w polskim Kościele, Ojciec Święty podtrzymywał nas na duchu, a jego wystąpienie 2 czerwca 1979 roku było dla nas bardzo ważne. To wtedy powstała Solidarność, a rok później w sierpniu i wrześniu robotnicy dopełnili słowa Jana Pawła II. Dlatego dzisiaj komuniści i ich dzieci zrobią wszystko, żeby Ojca Świętego zdyskredytować, bo to Jan Paweł II doprowadził do tego, że skończyło się czerwone eldorado – odpowiedział przewodniczący Solidarności. 

Piotr Duda przypomniał, że związek zawodowy Solidarność to „jedyna organizacja społeczno-polityczna, która się zweryfikowała”. 

– My cały czas się weryfikujemy. Jeżeli są wśród nas jeszcze osoby, które były tajnymi współpracownikami, to robimy z tym na bieżąco porządek – zaznaczył. 

Szef „S” odniósł się także do postawy polityków PO w trakcie głosowania nad sejmową uchwałą o obronie dobrego imienia Jana Pawła II. 

– Myślałem, że jakiejś granicy nie przekroczą, ale politycy Platformy Obywatelskiej wyciągnęli karty do głosowania w trakcie głosowania nad uchwałą w obronie dobrego imienia Ojca Świętego – są dla mnie judaszami naszych czasów. Ci, którzy spotykali się z Ojcem Świętym, zamiast go dzisiaj bronić. To dzięki Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II dzisiaj mogą siedzieć w parlamencie i zajmować wysokie funkcje polityczne, partyjne, a do niedawna ministerialne. Jesteście zwykłymi judaszami! – powiedział do polityków opozycji przewodniczący Solidarności.

Kolejnym tematami rozmowy były kwestie społeczne. Prowadzący audycję przytoczył słowa premiera Mateusza Morawieckiego z jednego ze spotkań z wyborcami: „Będziemy otwarci na wprowadzenie w jakiejś branży emerytur pomostowych. Prowadzimy dialog z Solidarnością” – cytował szefa rządu.

– Pan Premier miał pewnie na myśli to, że dyskutujemy bardzo mocno nad niewygaszaniem emerytur pomostowych. To był postulat „S” realizowany także przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który zawetował ustawę o wygaszaniu emerytur pomostowych. Wygaszać je chcieli rządzący wówczas, czyli PO i PSL. Niestety to weto zostało obalone głosami SLD. A Lewica mówi dziś, że są tacy propracowniczy. Dlatego dzisiaj rozmawiamy w jednym pakiecie o emeryturach pomostowych i emeryturach stażowych. To dla nas bardzo ważne, bo przeważnie dotyczy to pracowników, którzy ciężko pracują – wyjaśnił Piotr Duda. 

Szef „S” pytany był również o to, czy związek jest w stanie pójść na kompromis w sprawie emerytur stażowych. 

– Projekt Solidarności jest po pierwszym czytaniu zamrożony w sejmowej komisji. A projekt prezydencki nie doczekał się jeszcze pierwszego czytania w Sejmie. To jest niestety blokowane politycznie. Żebyśmy byli gotowi na kompromis, to trzeba je odmrozić i zacząć rozmawiać. Rząd przedstawił analizy dotyczące emerytur stażowych, aby wziąć pod uwagę tylko okres składkowy. Jesteśmy gotowi na daleko idący kompromis, ale trzeba zacząć rozmawiać, a nie mówić: nie teraz, może za rok. My czekamy ponad 7 lat i dłużej czekać nie będziemy – zaznaczył Piotr Duda.

Szef największego w Polsce związku zawodowego pytany był również o to, co może znaleźć się w porozumieniu, które Solidarność negocjuje z rządem. 

– Już są przygotowane projekty zmian ustaw dot. kodeksu postępowania cywilnego, gdzie obejmujemy praktyczną ochroną działaczy związkowych. Oni są dzisiaj notorycznie zwalniani z zakładu pracy pod obojętnie jakim pretekstem z art. 52. Tam to będzie jasne, że skończy się pseudopracodawcom to eldorado. Drugi ważny element to dodatek za pracę w warunkach szkodliwych, który był tzw. podwiązką przy minimalnym wynagrodzeniu, on zostanie wyłączony (z płacy minimalnej – przyp. red.). Kolejny punkt to podwyżki w sferze finansów publicznych i odmrożenie wskaźnika ZFŚS. Nie odpuszczamy w tej sprawie i jesteśmy na dobrej drodze, aby ten fundusz został odmrożony i żeby na 2023 rok pracownicy mieli wyższe świadczenia z Funduszu Socjalnego – poinformował Piotr Duda.

Na koniec przewodniczący “S” został zapytany o sprawę odwołania ze stanowiska szefa MKZZ w związku z aferą korupcyjną “Qatargate”. 

– To był ten, który jeszcze wczoraj chciał wyrzucać “S” z EKZZ za to, że Tygodnik Solidarność śmiał zaprosić do wywiadu Marine Le Pen. Ta historia jest dłuższa, bo oni doskonale o tym wiedzą, że jesteśmy jedynym i wyjątkowym związkiem zawodowym na świecie. Także dlatego, że naszym patronem jest bł. Ks. Jerzy Popiełuszko, a w statucie mamy wpisane wartości chrześcijańskie i naukę społeczną Kościoła – zaznaczył Piotr Duda. 

– To przykre dla nas, dla całego ruchu związkowego. Prawdopodobnie na jesieni będą nowe wybory MKZZ. Niestety tak się kończy buta i arogancja. Nie przypuszczałem, bo znałem osobiścię Lucę Visentiniego, że potrafi w taki sposób funkcjonować jako szef MKZZ. Dla mnie to sytuacja kuriozalna. Dobrze, że tak się to skończyło. Teraz będziemy musieli przez wiele lat budować lepsze standardy, jeżeli chodzi o funkcjonowanie całego ruchu związkowego i w Europie i na świecie – dodał szef “S”. 

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Źródło: tysol.pl

Udostępnij na: