Gorąco we Fiacie
Jeśli nic się nie zmieni, to we wtorek, 9 czerwca w spółce Fiat Chrysler Automobiles Poland rozpocznie się strajk – początkowo włoski, później czynny. Tego samego dnia o godz. 13.30 przed bramami Fiata odbędzie się pikieta z udziałem związkowców z regionów Śląsko-Dąbrowskiego i Podbeskidzia.
– Wykazaliśmy maksimum dobrej woli. Już raz zawiesiliśmy decyzję o rozpoczęciu akcji strajkowej mając nadzieję, że rozpoczną się autentyczne rozmowy. Zarząd nie podejmuje jednak rzeczowych negocjacji, nie chce rozmawiać o podwyżkach, gra na zwłokę. Nie mamy więc wyboru – sięgamy po nasz ostateczny oręż, a całkowitą winę za tę sytuację ponosi zarząd spółki – mówi Wanda Stróżyk, przewodnicząca „Solidarności” Fiat Chrysler Automobiles Poland. Wsparciem dla protestującej załogi Fiata będzie pikieta, która rozpocznie się przed bramami spółki we wtorek, 9 czerwca o godz. 13.30. Harmonogram akcji zamieszczamy tutaj.
„Solidarność” w FCA domaga się 500 zł brutto podwyżki dla wszystkich pracowników. W odpowiedzi zarząd tyskiego Fiata proponuje 100 zł brutto podwyżki lub dwa razy więcej, ale pod warunkiem, że związki zawodowe zgodzą się na wprowadzenie w zakładzie 12-miesięcznych okresów rozliczeniowych czasu pracy. W ocenie „Solidarności” wydłużenie okresów rozliczeniowych pozbawiłoby pracowników dodatkowych pieniędzy za pracę w godzinach nadliczbowych.
Związkowcy argumentują, że w tyskiej fabryce Fiata od wielu lat nie było zbiorowych podwyżek wynagrodzeń, choć zakład co roku wypracowuje zyski na poziomie kilkuset milionów złotych. Wskazują, że w 2014 roku płace stanowiły niespełna 2 procent wszystkich kosztów firmy. Z kolei, gdyby pracodawca zaakceptował postulaty płacowe „Solidarności”, pieniądze, które musiałby przeznaczyć na ich realizacje, stanowiłyby zaledwie około 9 procent ubiegłorocznego zysku zakładu.