Search
Close this search box.

ul. Adama Asnyka 19, 43-300 Bielsko-Biała

„Solidarność jest naszą jedyną szansą”. Pikietowali pracownicy PG Silesia

„Solidarność jest naszą jedyną szansą”. Pikietowali pracownicy PG Silesia

W poniedziałek 10 marca 2025 r. przed bramą Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia w Czechowicach-Dziedzicach protestowali pracownicy kopalni oraz wspierający ich związkowcy i mieszkańcy miasta. Pikietę zorganizowała zakładowa „Solidarność”.

Pracowników i związkowców z Silesii wspierali również przedstawiciele Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”, związkowcy z innych firm, a także politycy. Zabrakło, co nie uszło uwadze protestujących, przedstawicieli lokalnego samorządu.

– Nie pozwólcie, żeby nasze rodziny i społeczność zostały pozbawione przyszłości. (…) Wiem, że ta kopalnia ma przed sobą przyszłość. To, co najlepsze z węgla, jeszcze jest u nas niewybrane. Najlepsze pokłady są jeszcze przed nami. Ale żeby uratować zakład, musimy być solidarni. Solidarność jest naszą jedyną szansą – powiedział podczas manifestacji Grzegorz Babij, przewodniczący „Solidarności” w PG Silesia.

– Nieraz już pokazaliśmy i Solidarność pokazała, że potrafimy wziąć w ręce swoje życie, swoje miejsca pracy. I na kopalni tutaj też to pokazaliśmy. Ta kopalnia miała być zamknięta już 20 lat temu. Solidarność walczyła o te miejsca pracy. To Solidarność pokazała, że można tu federować i można tutaj utrzymać zatrudnienie – przekonywał z kolei Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność”. – Apeluję do wszystkich organizacji związkowych: stańcie razem z Solidarnością i walczcie o tę kopalnię. Nie czekajcie i nie patrzcie na nasze plecy. Stańcie razem z nami, aby walczyć – dodał. Poruszył także temat nieobecności na dzisiejszej demonstracji włodarzy miasta: – Przykro się to stwierdza, to włodarze miasta powinni walczyć w pierwszej kolejności o te miejsca pracy, o tę małą ojczyznę, którą zarządzają. Jeżeli ich nie ma tutaj, to pamiętajcie, co macie zrobić przy wyborach.

Obecny na wydarzeniu Kazimierz Grajcarek, założyciel NSZZ „S” w kopalni Silesia, apelował o zjednoczenie się wokół problemów kopalni. Zaznaczył, że teraz jest czas walki i to pracownicy kopalni muszą ją podjąć, aby utrzymać miejsce pracy także dla swoich dzieci i wnuków.

Sami pracownicy mówili o tym, że boją się o swoje miejsca pracy, ale także o swój region, w którym rośnie bezrobocie.

Czechowicka kopalnia należy do katowickiemu Bumechu od 2021 roku, wcześniej przez 10 lat zarządzała nią czeska grupa EPH. PG Silesia wydobywa węgiel kamienny przeznaczony głównie dla sektora energetycznego. Firma popadła jednak w kłopoty finansowe i musi spłacić swoje długi. W listopadzie 2024 na wniosek właściciela otworzono postępowanie sanacyjne. 

Przedstawiciele Solidarności wskazują, że do tej pory nie przedstawiono planu restrukturyzacyjnego, a pracownicy obawiają się nie tylko zwolnień, ale także całkowitej likwidacji zakładu. Niektórzy z nich składają wypowiedzenia i odchodzą z kopalni do innych zakładów.

– Walczymy o miejsca pracy, ale walczymy przede wszystkim o kopalnię, która jest zagrożona. Postępowanie sanacyjne powoduje, że jest realne niebezpieczeństwo, że tę kopalnię zamkną. Już kilkakrotnie próbowano to zrobić. My jako Solidarność broniliśmy jej. Nasza determinacja doprowadziła do tego, że kopalnia funkcjonuje do dnia dzisiejszego – powiedział nam Marek Bogusz po proteście. – Jeszcze niedawno pracowało tu 1600 ludzi. W tej chwili jest 1000 zatrudnionych i istnieje obawa, że nawet tylu niedługo nie będzie pracować. Robimy wszystko, żeby zachować miejsca pracy, ale także kopalnię w ruchu – zaznaczył.

– Niedawno straciliśmy w FCA 1200 miejsc pracy. Jeżeli ta kopalnia upadnie, stracimy kolejny tysiąc. A także wiele innych. Mówi się, że około 4000 ludzi ma pracę dzięki kooperacji z Silesią – – podkreślił przewodniczący Bogusz, dodając, że upadek kopalni byłby dramatem dla całego regionu.

– Protestujemy dlatego, że już nie możemy dłużej czekać, nie możemy dłużej patrzeć na to, co wyprawia nasz właściciel. Polityka, którą on prowadzi, to jest polityka tylko i wyłącznie doprowadzająca naszą kopalnię do likwidacji, do utraty miejsc pracy i przede wszystkim do utraty złóż, jednych z największych w Polsce – zaznaczył z kolei w rozmowie z Tysol.pl przewodniczący Grzegorz Babij. /tysol.pl/

Filmowa relacja, zrealizowana przez tysol.pl jest do obejrzenia TUTAJ

Informacje o pikiecie związkowców z Silesii można znaleźć też TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ