W 1981 roku „Solidarność” przyjęła swój program działania zatytułowany „Rzeczpospolita Samorządna”. Ta samorządna Polska wciąż jest przez nas wszystkich tworzona i kształtowana – między innymi poprzez wybory samorządowe. „Solidarność” nie może ich odpuścić…

– Walczymy o społeczeństwo podmiotowe, społeczeństwo obywatelskie, a jedną z najważniejszych dróg prowadzących do kształtowania takiego społeczeństwa jest świadomy udział w wyborach, także tych samorządowych. Lokalne samorządy współtworzą kształt naszych małych ojczyzn – gmin, miast, powiatów czy województw, a tym samym kształtują naszą rzeczywistość, nasze życie – mówi przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz. Podkreśla przy tym, że samorządy są jednym z największych pracodawców (m. in. w szkołach, placówkach kultury, miejskich spółkach), a więc od tego, kto wchodzi w skład władz terytorialnych kolejnych szczebli zależy – pośrednio lub wręcz bezpośrednio – los tysięcy pracowników.

Podbeskidzka „Solidarność” nie bierze czynnego udziału w wyborach, ale wspiera związkowych kandydatów, których znaleźć można na całym Podbeskidziu na różnych listach w wyborach zarówno do rad gmin i miast, jak też powiatów i województw (patrz artykuł „Nasi kandydaci są wszędzie„). Są to osoby doświadczone nie tylko w pracy związkowej, ale także społecznej czy charytatywnej. – Udzielamy im poparcia, bo są to ludzie sprawdzeni w pracy na rzecz innych. Wiemy, że nie zapomną, kogo reprezentują i w samorządowych władzach nadal będą ludźmi „Solidarności” – podkreśla Marek Bogusz.