15-05-2015
Solidarność z rolnikami
We wtorek, 12 maja przed kancelarią premier Ewy Kopacz i przed Sejmem RP odbyła się manifestacja rolniczej
"Solidarności" pod hasłem "Nie rzucim ziemi". Związkowcy w ten sposób obchodzili 34. rocznicę zarejestrowania
NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". W manifestacji uczestniczyli też związkowcy z "Solidarności",
w tym reprezentacja Regionu Podbeskidzie.
Protest rolników przed gmachem kancelarii premiera w Warszawie
zaczął się trzy miesiące temu i trwać będzie co najmniej do 29 maja. W
trakcie wtorkowej manifestacji kilkuset rolników z
"Solidarności" RI domagało się od rządu spełniania swych
postulatów. Skierowali w tej sprawie petycję do premier Ewy
Kopacz. Domagają się od rządu PO-PSL m.in. wprowadzenia bezwzględnego
moratorium na sprzedaż gruntów rolnych obcokrajowcom. - Szanowna
pani premier, ponownie zwracamy się do pani z petycją, ponieważ
postulaty zgłaszane wielokrotnie przez NSZZ RI "Solidarność" w dalszym
ciągu nie zostały zrealizowanie.
Przez lekceważenie ze strony pani premier rolników, którzy trwają w czynnym proteście
trzeci miesiąc, walcząc o słuszną sprawę dla Polski – o polską ziemię, o przyszłość
gospodarstw rodzinnych, które są fundamentem RP, zmuszeni jesteśmy trwać tu nadal,
w proteście i w ten sposób domagać się rozpoczęcia dialogu ze środowiskiem rolniczym – mówił
Edward Kosmal, przewodniczący zachodniopomorskiej "Solidarności" rolników.
Do protestujących wyszła tylko rzecznik rządu Małgorzata Kidawa-Błońska, która oświadczyła,
że premier podejmie dialog z rolnikami, ale dopiero po wyborach. Gospodarze przedłużyli więc
protest przed kancelarią premiera do 29 maja.
<<<< Wstecz