03-07-2014


Zmiana w katowickim IPN-ie

Po siedmiu latach pracy na stanowisku dyrektora Oddziału IPN w Katowicach dr Andrzej Drogoń żegna się z tą funkcją. "Pragnę podziękować za współpracę, przeprosić, jeżeli nie udało się czegoś dokończyć lub zostało coś zaniedbane, życzyć, aby starczyło sił i woli trwania w kontynuacji i rozwijaniu wszystkiego tego, co może przyczynić się do jeszcze rzetelniejszej budowy tożsamości historycznej, do naprawiania zła wyrządzonego przez totalitaryzmy i do budowania postaw młodych ludzi, opartych na wartościach" - napisał Adnrzej Drogoń w liście, nadesłanym do Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".

Siedem lat pracy Andrzeja Drogonia na stanowisku dyrektora Oddziału IPN w Katowicach to był czas bardzo dobrej współpracy podbeskidzkiej "Solidarności" z katowickim oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. Dyrektor Andrzej Drogoń poparł starania, podjęte przez ówczesnego szefa podbeskidzkiej "S" Marcina Tyrny, mające na celu utworzenie w Bielsku-Białej biura Instytutu. Funkcjonuje ono od grudnia 2008 roku.

Od czterech lat Zarząd Regionu wspólnie z katowickiem IPN-em organizuje konkursy historyczne pod hasłem "Solidarni, nasz jest ten dzień", w których uczestniczy młodzież ze szkół ponadgimanzjalnych całego regionu.

Przy wsparciu podbeskidzkiej "Solidarności" IPN opracował i wydał dwie publikacje, dotyczące podziemnej działalności związkowej w Regionie - tom relacji pt. "Którzy bezprawiu mówią nie…" oraz obszerną monografię "Od pierwszego strajku do Trzeciego Szeregu". Biogramy i hasła, związane z podbeskidzką "Solidarnością" znaleźć można w kolejnych tomach "Encyklopedii Solidarności", wydawanej przez IPN, a jej historia została obszernie opisana w jednym z rozdziałów sześciotomowej monografii "Solidarności", wydanej przez Instytut w 2012 roku.



Dyrektor katowickiego oddziału IPN, Andrzej Drogoń, podczas bielskiego finału konkursu historycznego "Solidarni, nasz jest ten dzień".



Dyrektor Andrzej Drogoń (z prawej) i przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność" Marcin Tyrna podczas uroczystego otwarcia biura Instytutu w Bielsku-Białej w grudniu 2008 roku.


Poniżej przedstawiamy pełną treść listu, przesłanego przez dr. Andrzeja Drogonia do Zarządu regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".


Szanowni Państwo.
Z dniem 30 czerwca 2014 roku zostałem odwołany przez Prezesa IPN, Ł. Kamińskiego, z funkcji dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach. Tym samym kończy się moja siedmioletnia posługa na rzecz tego wszystkiego, co w ustawie 0 IPN nazwano "Misją IPN". Podejmując pracę, jaką nałożył na mnie ówczesny Prezes, prof. dr hab. Janusz Kurtyka, powołując mnie 6 kwietnia 2007 r. na to stanowisko - nie miałem świadomości, jak wielkie i wielokierunkowe może to być wyzwanie. Podobnie jak śp. J. Kurtyka uważam, że IPN jest najbardziej udaną instytucją, jaka została ukształtowana w okresie transformacji ustrojowej w Polsce.

Ogrom spraw związanych z tragedią wielu ludzi, niezałatwione i skrupulatnie omijane problemy wielu pokrzywdzonych przez bezduszny system, nierozliczenie zbrodni komunistycznych i nazistowskich, zaniedbania w procesie historycznej edukacji publicznej, zakłamanie historii, zanik korzeni tożsamości historycznej, ciągłe ograniczania edukacji historycznej, konieczność porządkowania i ratowania przed zniszczeniem największej wartości, pozwalającej na poznanie prawdy o bezwzględnych totalitaryzmach, o ludziach je tworzących i rozwijających, jaką jest będący w depozycie IPN zasób archiwalny, dążenie do eliminacji zakłamania i tworzenie podstaw czystości życia publicznego poprzez lustrację osób stanowiących podporę systemu totalitarnego, niegodnych piastowania publicznych stanowisk i dostojeństw w demokratycznym państwie - to paradygmaty wyznaczające główne cele i zadania IPN, budujące istotę jego misji.

Tak rozumiałem i zawsze będę rozumiał sens funkcjonowania IPN KŚZpNP. Utwierdziły mnie w tym wszystkim w pierwszym rzędzie kontakty i ścisła współpraca z wieloma środowiskami ludzi pokrzywdzonych, w dużej części skupionych w organizacjach kombatanckich, ale wielokrotnie funkcjonujących poza wszelkimi marginesami, poza jakimkolwiek społecznym zainteresowaniem. Bardzo dużo doświadczeń wypływa z licznych kontaktów z młodzieżą w wielu imprezach wspólnie organizowanych.

Wiem z całą pewnością, że we wszechogarniającym marazmie jest bardzo wielu młodych ludzi, którzy mogą w przyszłości stanowić podporę Samorządnej i Sprawiedliwej Rzeczpospolitej. Wiem, jak olbrzymią rolę w edukacji patriotycznej odgrywa Kościół, wespół z którego wieloma parafiami współorganizowaliśmy szereg ważnych przedsięwzięć o charakterze historycznej edukacji patriotycznych postaw.

Pragnę wszystkim, z którymi dane mi było zetknąć się w trakcie realizacji różnych zadań, wypływających z pełnionej funkcji, podziękować za współpracę, przeprosić, jeżeli nie udało się czegoś dokończyć lub zostało coś zaniedbane, życzyć, aby starczyło sił i woli trwania w kontynuacji i rozwijaniu wszystkiego tego, co może przyczynić się do jeszcze rzetelniejszej budowy tożsamości historycznej, do naprawiania zła wyrządzonego przez totalitaryzmy i do budowania postaw młodych ludzi, opartych na wartościach, które w imię dobra wspólnego i uczciwego życia publicznego gotowe będą odrzucać zło, egoizmy, zakłamanie, konformizm, płyciznę materializmu oraz wszystko to, co może stać na drodze sprawiedliwości i solidaryzmu społecznego.

Łączę wyrazy najgłębszego szacunku
dr Andrzej Drogoń


Katowice, 30.06.2014 r.

<<< Wstecz