19-09-2011


Podbeskidzie na euromanifestacji we Wrocławiu
NIE DLA POLITYKI CIĘĆ!


Kilkadziesiąt tysięcy związkowców z całej Europy demonstrowało w sobotę, 17 września, we Wrocławiu pod hasłami "Tak dla europejskiej solidarności, tak dla miejsc pracy i praw pracowniczych, nie dla polityki cięć". W tej manifestacji, której organizatorem była Europejska Konfederacja Związków Zawodowych, nie zabrakło sporej reprezentacji podbeskidzkiej "Solidarności".

Związkowcy wybrali Wrocław na miejsce swego protestu, bo właśnie tam odbywało się spotkanie ministrów finansów z całej Europy. To była okazja, by zamanifestować swe niezadowolenie. - Nasi przedstawiciele uczestniczyli wcześniej w innych euromanifestacjach, organizowanych poza granicami Polski, między innymi w Pradze, Budapeszcie, Brukseli, więc nie mogło nas zabraknąć na demonstracji, która odbywa się w naszym kraju. Pojechaliśmy tam, by przypomnieć rządzącym, że nie można kosztami kryzysu obarczać jedynie pracowników. Teraz wszyscy, na czele z rządem i pracodawcami, wszystkie cięcia i obostrzenia tłumaczą kryzysem. To ma usprawiedliwiać ich nieudolność i drakońskie oszczędności. Na to nie może być naszego przyzwolenia. Trzeba walczyć z kryzysem, ale nie kosztem ludzi - mówi Marcin Tyrna, szef podbeskidzkiej "Solidarności". Razem z nim na ulicach Wrocławia manifestowało ponad 600 związkowców z tego regionu. Obok nich demonstrowali przedstawiciele "Solidarności" z całej Polski, a także związkowcy z większości krajów Europy.

- Spotkaliśmy się we Wrocławiu, aby zaprotestować i pokazać ministrom finansów, a tak właściwie krwiopijcom, którzy doprowadzili do tego kryzysu a teraz chcą nim zarządzać i mówić nam co jest dla nas lepsze. Mieliśmy taką nadzieję, że wręczymy tym paniom i panom naszą petycję, ale uciekli ukradkiem jak szczury - mówił przewodniczący Komisji Krajowej Piotr Duda nawiązując do faktu, że konferencja europejskich ministrów finansów została niespodziewanie skrócona tak, by oficjele zdążyli opuścić stolicę Dolnego Śląska przed rozpoczęciem euromanifestacji. Jak stwierdził Piotr Duda takie zachowanie jest niedopuszczalne. - Władza ma się nie bać obywateli, władza ma słuchać obywateli i wyciągać wnioski - stwierdził szef "Solidarności". Powiedział również, że związki zawodowe są dla solidarnej Europy i ją budują a nie tylko o niej mówią.
Tymczasem politycy są solidarni ale tylko wobec siebie. - Chcemy walki z kryzysem ale poprzez rozwój, tworzenie miejsc pracy - bezpiecznej pracy. Chcemy pracowniczej Europy dla wszystkich obywateli. Europo pracownicza obudź się! - zakończył swoje wystąpienie Piotr Duda.

<<< Wstecz