04-07-2011
Koniec strajku w Enersysie
(29.06.2011) W spółce Enersys w Bielsku-Białej zostało podpisane porozumienie,
kończące 24-dniowy strajk w tej firmie. Protestujący wywalczyli podwyżki płac
dla całej załogi spółki, dodatkowe premie i gwarancje dalszego zatrudnienia.
W rozpoczętym 6 czerwca proteście w spółce Enersys brała udział większość załogi
z wydziałów produkcyjnych tej firmy. 16 czerwca najbardziej zdesperowani pracownicy
rozpoczęli strajk głodowy. Trzech z nich trafiło do szpitala.
Protest dotyczył przede wszystkim płac. Negocjacje rozpoczęły się już w marcu br.
Rozmowy, prowadzone przez związkowców i zarząd spółki nie przyniosły żadnego rezultatu.
Rozpoczął się spór zbiorowy, w trakcie którego związkowcy znacznie ograniczyli swe
roszczenia. Także te negocjacje skończyły się fiaskiem. Po podpisaniu protokołu
rozbieżności związkowcy sięgnęli po swój najgroźniejszy oręż...
Pierwszy, czterogodzinny strajk ostrzegawczy, zorganizowany 30 maja, nie przyniósł
żadnych efektów. W tej sytuacji 6 czerwca w rozpoczął się strajk bezterminowy.
Dziesięć dni później dwóch pracowników spółki rozpoczęło strajk głodowy.
Później dołączyły do nich kolejne osoby. Łącznie w głodowym proteście uczestniczyło
trzynastu pracowników. W miniony poniedziałek trzech głodujących trafiło do szpitala.
Dla poparcia strajkujących podbeskidzka "Solidarność" dwukrotnie zorganizowała przed
bramami spółki pikiety solidarnościowe. W ostatniej, przeprowadzonej 27 czerwca,
wzięli też udział uczestnicy Kongresu Sekretariatu Metalowców NSZZ "Solidarność",
obradujący w pobliskiej Wiśle. Związkowcy zapowiedzieli, że będą wracać pod zakład
tak długo, aż osiągnięte zostanie porozumienie.
Zarząd spółki początkowo liczył na przeczekanie protestu i zmęczenie strajkujących.
Negocjacji praktycznie nie było, a na poszczególnych wydziałach protestujących próbowali
zastępować pracownicy wynajęci z zewnętrznych firm. W końcu rozpoczęły się trwające
wiele dni rozmowy, zainicjowane przez Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".
Późnym wieczorem we wtorek, 28 czerwca, udało się uzgodnić treść projektu porozumienia.
Najważniejsze punkty to podwyżka stawek godzinowych o złotówkę, jednorazowa,
wypłacona w dwóch ratach premia po 700 złotych, a także gwarancje zatrudnienia
dla wszystkich strajkujących (w tym zmiana szeregu umów na czas określony umowami
bezterminowymi). Zmienione też mają być - z korzyścią dla pracowników
- zasady przyznawania premii uznaniowych. W porozumieniu znalazła się też zapowiedź
przyszłorocznych podwyżek co najmniej o kolejną złotówkę. Obie strony zadeklarowały
też podjęcie działań, mających na celu poprawę fatalnych dotąd - zdaniem związkowców
- relacji między pracodawcą a pracownikami. Następnego dnia zapisy porozumienia
zaakceptowali protestujący pracownicy Enersysu. Strajk został zakończony.
Z bram zakładu zniknęły związkowe flagi i transparenty...
Artur Kasprzykowski
<<< Wstecz
Zarząd spółki początkowo liczył na przeczekanie protestu i zmęczenie strajkujących.
Negocjacji praktycznie nie było, a na poszczególnych wydziałach protestujących próbowali
zastępować pracownicy wynajęci z zewnętrznych firm. W końcu rozpoczęły się trwające
wiele dni rozmowy, zainicjowane przez Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".
Późnym wieczorem we wtorek, 28 czerwca, udało się uzgodnić treść projektu porozumienia.
Najważniejsze punkty to podwyżka stawek godzinowych o złotówkę, jednorazowa,
wypłacona w dwóch ratach premia po 700 złotych, a także gwarancje zatrudnienia
dla wszystkich strajkujących (w tym zmiana szeregu umów na czas określony umowami
bezterminowymi). Zmienione też mają być - z korzyścią dla pracowników
- zasady przyznawania premii uznaniowych. W porozumieniu znalazła się też zapowiedź
przyszłorocznych podwyżek co najmniej o kolejną złotówkę. Obie strony zadeklarowały
też podjęcie działań, mających na celu poprawę fatalnych dotąd - zdaniem związkowców
- relacji między pracodawcą a pracownikami. Następnego dnia zapisy porozumienia
zaakceptowali protestujący pracownicy Enersysu. Strajk został zakończony.
Z bram zakładu zniknęły związkowe flagi i transparenty...