02-04-2012


To nie koniec batalii o emerytury...
Manifestacja w Warszawie


Blisko tysiąc członków "Solidarności" z Podbeskidzia uczestniczyło w piątek, 30 marca 2012 roku, w Warszawie w ogólnopolskiej manifestacji, zorganizowanej przed Sejmem pod hasłem "Tak dla referendum, nie dla pracy aż do śmierci!".
Uczestnicy

W demonstracji wzięło udział około 30 tysięcy związkowców z całej Polski. W tym czasie w gmachu sejmu trwała debata nad wnioskiem "Solidarności" o przeprowadzenie referendum w sprawie utrzymania dotychczasowego wieku emerytalnego - 60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn. Pomysł ten poparło swymi podpisami blisko dwa miliony Polaków!
Rządząca koalicja zadecydowała, że nie będzie referendum. "Dwa miliony Polaków potraktowano jak pętaków, żeby użyć aroganckiego określenia premiera Tuska. To pokazuje prawdziwe oblicze tej koalicji. Rządzący są przekonani o swej nieomylności i nie trafiają do nich żadne argumenty. Najważniejszy z nich to ten, że proponowana zmiana wieku emerytalnego niczego nie załatwia. To nie jest żadna reforma, tylko mechaniczne wydłużenie lat pracy dla doraźnych korzyści budżetowych" - mówi przewodniczący podbeskidzkiej "Solidarności" Marcin Tyrna, dziękując zarówno wszystkim tym, którzy poparli projekt referendum swymi podpisami, jak też tym, którzy manifestowali w miniony piątek na ulicach Warszawy. "Nic się jeszcze nie kończy. Czeka nas teraz długa batalia w sprawie ostatecznego kształtu planowanych zmian emerytalnych. Łatwo nie ustąpimy, a jeśli trzeba będzie, to znowu wrócimy do Warszawy" - podkreśla Marcin Tyrna.

<<< Wstecz