Pod koniec sierpnia czteroosobowa reprezentacja związkowców z podbeskidzkiej „Solidarności” przebywała w stolicy Białorusi, Mińsku. Była to rewizyta – kilka miesięcy wcześniej gościliśmy u siebie przedstawicieli Białoruskiego Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Chemicznego, Górnictwa i Ropy Naftowej.

Podbeskidzcy związkowcy mieli możliwość zapoznania się z historią, specyfiką i bieżącą działalnością białoruskich związków zawodowych oraz ich najważniejszymi problemami. Była to także okazja, by zwiedzić miejscowe zakłady pracy, w tym potężny kombinat chemiczny w Soligorsku, a także omówić przyszłe kontakty oraz możliwości współdziałania.

– Praktycznie był to taki rekonesans: okazja do poznania się nawzajem, do omówienia sposobów działania związków zawodowych w obu krajach, do przygotowania obszarów do dalszej współpracy. Jest bardzo możliwe, że w przyszłości te pierwsze kontakty zaowocują formalną umową o współpracy – mówi przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz. Wraz z nim na Białorusi przebywali szefowie „Solidarności” w czechowickiej kopalni Silesia, Dariusz Dudek, i w żywieckim browarze, Andrzej Biegun, a także wywodzący się z Silesii szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki Kazimierz Grajcarek.