STRAJKOWE SPOTKANIE PO LATACH
Blisko 300 osób wzięło udział w uroczystych obchodach 35. rocznicy strajku generalnego podbeskidzkiej „Solidarności”, które odbyły się w piątek, 5 lutego, w sali koncertowej Zespołu Szkół Muzycznych w Bielsku-Białej. Wśród uczestników było wiele osób, które brały udział w tamtym proteście. Niektórzy spotkali się po raz pierwszy od wielu lat…
Już dawno nie było tak licznego spotkania dawnych i obecnych działaczy podbeskidzkiej „Solidarności”. Okrągła rocznica bielskiego strajku była dobrym pretekstem, by zobaczyć się, powspominać dawne czasy i porozmawiać o dniu dzisiejszym. Nie zabrakło też znamienitych gości – byli duchowni na czele z emerytowanym biskupem Tadeuszem Rakoczym i zwierzchnikiem diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrianem Korczago, był wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, była europosłanka Jadwiga Wiśniewska, byli parlamentarzyści i przedstawiciele władz samorządowych, był wicewojewoda Jan Chrząszcz i dyrektor katowickiego IPN Andrzej Sznajder. Krajowe władze „Solidarności” reprezentował wiceprzewodniczący Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz. Spotkanie prowadził Krzysztof Chudzik, członek prezydium podbeskidzkiej „Solidarności”.
– Cieszę się, że tak licznie odpowiedzieliście na nasze zaproszenie. Cieszę się zwłaszcza z obecności dawnych działaczy podbeskidzkiej „Solidarności”, w tym uczestników tego strajku, który dziś wspominamy. To wasze święto i wy dziś jesteście bohaterami tego wieczoru. Dziękuję wam za tamtą odwagę i za świadectwo, które dajecie do dziś – mówił szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz witając wszystkich zebranych.
Wiceminister Stanisław Szwed odczytał pismo, które do uczestników spotkania skierował prezydent RP Andrzej Duda. – Moralne i obywatelskie przesłanie płynące ze strajku na Podbeskidziu nie może być zapomniane w wolnej Polsce –napisał w swym przesłaniu prezydent Andrzej Duda (cały list można znaleźć TUTAJ).
Biskup Tadeusz Rakoczy w swym słowie przypomniał przebieg strajku na Podbeskidziu podkreślając, że protest ten pokazał siłę związku i determinację społeczeństwa, które domagało się respektowania prawa przez przedstawicieli władzy. Zaapelował też, by nie ustawać w pracy nad utrwaleniem odzyskanej wolności. – Ta praca wciąż trwa, a w ostatnim czasie dzięki wyborom prezydenckim i parlamentarnym nabiera nowego impetu. Czujemy jak obecnej władzy zależy na uporządkowaniu naszych spraw, na przywróceniu sprawiedliwości– podkreślił biskup. – Dzisiaj potrzeba nam nowej solidarności w obronie wspólnego dobra naszego państwa, które nie odwraca się od Europy, ale pragnie w niej być ważnym, szanowanym i cenionym partnerem – zakończył biskup Rakoczy.
Swe słowo do zebranych skierował też biskup Adrian Korczago, dziękując uczestnikom tamtego strajku za odwagę, wytrwałość i upór w dążeniu do prawdy i sprawiedliwości.
Wydarzenia sprzed 35 lat przywołał także dr Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. – Tamte zdarzenia, choć tak odległe w czasie, ukształtowały naszą rzeczywistość, tożsamość Podbeskidzia i tutejszej „Solidarności”. – Nadaliście słowu solidarność nowy kształt i sens. Pokazaliście, jakie efekty przynosi mądre, wytrwałe, wspólne i właśnie solidarne działanie. Dziękuję wam za tę solidarność – mówił dyrektor IPN.
– Chylę przed wami czoła za tamtą odwagę, która wówczas wcale nie była taka tania – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz. W swym przemówieniu podkreślił, że na Podbeskidzie zawsze można było liczyć – zarówno 35 lat temu, gdy powstawała „Solidarność”, jak i teraz, przy kolejnych akcjach i inicjatywach Związku. Odniósł się też do obecnej sytuacji w kraju. – Jest wiele nadziei. Jest szansa na zmianę, jest też zaufanie do sprawujących władzę, ale też są ogromne oczekiwania. Dobrze, że domagając się realizacji naszych postulatów nie musimy już robić kilometrów w manifestacjach na ulicach Warszawy. Jesteśmy jednak związkiem zawodowym i będziemy bacznymi obserwatorami, jak są realizowane obietnice i przedwyborcze programy – stwierdził Tadeusz Majchrowicz.
Spotkanie było też okazją do uhonorowania krzyżami „Semper Fidelis” emerytowanych działaczek związkowych –Zofii Pstruszyńskiej, Marii Szczepańskiej, Heleny Wojtyłko, Anny Staszek, Janiny Goliasz i Róży Maślanki. W programie znalazł się też referat Artura Kasprzykowskiego przypominający chronologię wydarzeń sprzed 35 lat. Oficjalną część spotkania zakończył koncert w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Muzycznych. Były jeszcze w pełni zasłużone podziękowania za gościnę, złożone na ręce dyrektora ZSM Andrzeja Kucybały, a potem… długie nocne Polaków rozmowy.Tekst i zdjęcia: Artur Kasprzykowski
Już dawno nie było tak licznego spotkania dawnych i obecnych działaczy podbeskidzkiej „Solidarności”. Okrągła rocznica bielskiego strajku była dobrym pretekstem, by zobaczyć się, powspominać dawne czasy i porozmawiać o dniu dzisiejszym. Nie zabrakło też znamienitych gości – byli duchowni na czele z emerytowanym biskupem Tadeuszem Rakoczym i zwierzchnikiem diecezji cieszyńskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego Adrianem Korczago, był wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed, była europosłanka Jadwiga Wiśniewska, byli parlamentarzyści i przedstawiciele władz samorządowych, był wicewojewoda Jan Chrząszcz i dyrektor katowickiego IPN Andrzej Sznajder. Krajowe władze „Solidarności” reprezentował wiceprzewodniczący Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz. Spotkanie prowadził Krzysztof Chudzik, członek prezydium podbeskidzkiej „Solidarności”.
– Cieszę się, że tak licznie odpowiedzieliście na nasze zaproszenie. Cieszę się zwłaszcza z obecności dawnych działaczy podbeskidzkiej „Solidarności”, w tym uczestników tego strajku, który dziś wspominamy. To wasze święto i wy dziś jesteście bohaterami tego wieczoru. Dziękuję wam za tamtą odwagę i za świadectwo, które dajecie do dziś – mówił szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz witając wszystkich zebranych.
Wiceminister Stanisław Szwed odczytał pismo, które do uczestników spotkania skierował prezydent RP Andrzej Duda. – Moralne i obywatelskie przesłanie płynące ze strajku na Podbeskidziu nie może być zapomniane w wolnej Polsce –napisał w swym przesłaniu prezydent Andrzej Duda (cały list można znaleźć TUTAJ).
Biskup Tadeusz Rakoczy w swym słowie przypomniał przebieg strajku na Podbeskidziu podkreślając, że protest ten pokazał siłę związku i determinację społeczeństwa, które domagało się respektowania prawa przez przedstawicieli władzy. Zaapelował też, by nie ustawać w pracy nad utrwaleniem odzyskanej wolności. – Ta praca wciąż trwa, a w ostatnim czasie dzięki wyborom prezydenckim i parlamentarnym nabiera nowego impetu. Czujemy jak obecnej władzy zależy na uporządkowaniu naszych spraw, na przywróceniu sprawiedliwości– podkreślił biskup. – Dzisiaj potrzeba nam nowej solidarności w obronie wspólnego dobra naszego państwa, które nie odwraca się od Europy, ale pragnie w niej być ważnym, szanowanym i cenionym partnerem – zakończył biskup Rakoczy.
Swe słowo do zebranych skierował też biskup Adrian Korczago, dziękując uczestnikom tamtego strajku za odwagę, wytrwałość i upór w dążeniu do prawdy i sprawiedliwości.
Wydarzenia sprzed 35 lat przywołał także dr Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. – Tamte zdarzenia, choć tak odległe w czasie, ukształtowały naszą rzeczywistość, tożsamość Podbeskidzia i tutejszej „Solidarności”. – Nadaliście słowu solidarność nowy kształt i sens. Pokazaliście, jakie efekty przynosi mądre, wytrwałe, wspólne i właśnie solidarne działanie. Dziękuję wam za tę solidarność – mówił dyrektor IPN.
– Chylę przed wami czoła za tamtą odwagę, która wówczas wcale nie była taka tania – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz. W swym przemówieniu podkreślił, że na Podbeskidzie zawsze można było liczyć – zarówno 35 lat temu, gdy powstawała „Solidarność”, jak i teraz, przy kolejnych akcjach i inicjatywach Związku. Odniósł się też do obecnej sytuacji w kraju. – Jest wiele nadziei. Jest szansa na zmianę, jest też zaufanie do sprawujących władzę, ale też są ogromne oczekiwania. Dobrze, że domagając się realizacji naszych postulatów nie musimy już robić kilometrów w manifestacjach na ulicach Warszawy. Jesteśmy jednak związkiem zawodowym i będziemy bacznymi obserwatorami, jak są realizowane obietnice i przedwyborcze programy – stwierdził Tadeusz Majchrowicz.
Spotkanie było też okazją do uhonorowania krzyżami „Semper Fidelis” emerytowanych działaczek związkowych –Zofii Pstruszyńskiej, Marii Szczepańskiej, Heleny Wojtyłko, Anny Staszek, Janiny Goliasz i Róży Maślanki. W programie znalazł się też referat Artura Kasprzykowskiego przypominający chronologię wydarzeń sprzed 35 lat. Oficjalną część spotkania zakończył koncert w wykonaniu uczniów Zespołu Szkół Muzycznych. Były jeszcze w pełni zasłużone podziękowania za gościnę, złożone na ręce dyrektora ZSM Andrzeja Kucybały, a potem… długie nocne Polaków rozmowy.Tekst i zdjęcia: Artur Kasprzykowski