Likwdacja bielskiej spółki Shiloh
W przyszłym roku zakończy swą działalność bielska spółka Shiloh Industries, specjalizująca się w obróbce magnezu, a zatrudniająca obecnie blisko 200 osób. Zakończyły się negocjacje, dotyczące warunków ich zwalniania.
Na początku grudnia br. zarząd spółki powiadomił związki zawodowe o zamiarze zwolnienia wszystkich 195 pracowników do końca 2025 roku.
– Mówiło się o restrukturyzacji czy też zmianie lokalizacji, ale informacja o likwidacji była dla nas wszystkich szokiem – mówi Piotr Górny, przewodniczący Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” przy Bulten Polska-Shiloh. Ta podwójna nazwa nie powinna dziwić: likwidowana spółka Shiloh powstała blisko 20 lat temu po kolejnych przekształceniach najpierw części dawnego Bispolu, a później restrukturyzacji spółek Bulten i Finnveden. Shiloh zajmuje wciąż część budynków tamtych spółek przy ulicy Wyzwolenia.
Niemal natychmiast po zgłoszeniu zapowiedzi zwolnień rozpoczęły się negocjacje, dotyczące wypracowania jak najlepszych warunków odejść. – Odbyła się cała seria rozmów, spotykaliśmy się niemal codziennie. Muszę powiedzieć, że udało się wypracować porozumienie, które zawiera maksymalne – jak na sytuację firmy – stawki odpraw, daleko lepsze od zapisów ustawowych. Cieszy, że w tej trudnej sytuacji pracodawca był otwarty na nasze propozycje, a rozmowy były merytoryczne i sensowne. Można powiedzieć, że osiągnęliśmy kompromis, który może nas satysfakcjonować – podkreśla Piotr Górny.
Zwolnienia w spółce Shiloh mają być przeprowadzone w trzech turach – zaczną się w lutym, będą kontynuowane w czerwcu, a zakończą się z końcem grudnia 2025 roku…