Trwa konflikt między dyrekcją i „Solidarnością” w bielskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Sprawie ma się teraz przyjrzeć prokuratura. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze rok temu dyrekcja tego ośrodka była nominowana przez związkowców do prestiżowej nagrody „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. O napiętej sytuacji w bielskim WORD mówił ostatnio na konferencji prasowej przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz.

W grudniu 2022 roku „Solidarność” zgłosiła dyrekcję bielskiego WORD do tytułu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. W ówczesnej opinii związkowców dyrektor ośrodka „powierzone zadania wykonuje sumiennie i z pełną odpowiedzialnością przy współpracy na wysokim poziomie z pracownikami. W relacjach personalnych wykazuje się wysoką kulturą osobistą oraz szacunkiem wobec pracowników /…/. Respektuje prawa działających w zakładzie pracy związków zawodowych”. Związkowcy podkreślali wówczas, że działania dyrekcji przynoszą efekty m.in. w postaci dobrej sytuacji finansowej ośrodka oraz pozytywnej atmosfery w pracy. Tak było – przypomnijmy – jeszcze rok temu. Ogólnopolska komisja certyfikacyjna pozytywnie rozpatrzyła wniosek „Solidarności” i przyznała dyrekcji bielskiego WORD-u tytuł „Pracodawcy Przyjaznego Pracownikom”. Ośrodek znalazł się na bardzo krótkiej, prestiżowej liście kilkunastu firm z całej Polski uhonorowanych w 2023 r. tym tytułem. Wręczenie statuetek w Zamku Królewskim w Warszawie zaplanowane było na jesień 2023 roku. Tymczasem w maju 2023 roku doszło do zmiany dyrektora bielskiego WORD-u i sytuacja w ośrodku uległa – w ocenie związkowców – całkowitej zmianie. W efekcie zakładowa „Solidarność” we wrześniu 2023 roku wystąpiła do komisji certyfikacyjnej o cofnięcie decyzji w sprawie przyznania tytułu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Wniosek związkowców z bielskiego WORD-u poparł Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” podkreślając w swej opinii” „Od kilku miesięcy obserwujemy narastający konflikt między nową dyrekcją WORD a pracownikami i związkowcami. Uczestniczymy tez w próbach rozwiązywania kolejnych problemów, piętrzonych przez obecną dyrekcję. Widzimy przy tym próby marginalizowania roli związków zawodowych, a także utrudniania ich działalności”. Wniosek związkowców został uwzględniony i dyrekcja bielskiego WORD została wykreślona z listy laureatów tego prestiżowego konkursu. To pierwszy taki przypadek w kilkunastoletniej historii tego wyróżnienia!

– Dla nas związkowców najbardziej smutną rzeczą w tej całej sprawie jest kwestia, jak łatwo nieroztropnymi działaniami można roztrwonić ogromny kapitał zaufania, jakim jeszcze niedawno cieszyła się dyrekcja WORD. Miał być certyfikat od Prezydenta RP, a są wnioski do prokuratury. Szkoda… – mówił na konferencji prasowej szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz.

Niestety, w kolejnych miesiącach sytuacja w bielskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego nie uległa poprawie. Związkowcy uskarżali się na utrudnianie ich statutowej działalności, głośny był też spór o próby radykalnej zmiany organizacji pracy ośrodka. O sytuacji w ośrodku związkowcy informowali Państwową Inspekcję Pracy oraz Marszałka Województwa Śląskiego, któremu podlega bielski WORD. Ostatnio dwie osoby z zakładowej „Solidarności” złożyły u pracodawcy zawiadomienia o możliwości wystąpienia mobbingu. W takiej sytuacji dyrekcja każdego zakładu ma obowiązek niezwłocznie powołać komisję do spraw przeciwdziałania mobbingowi. W bielskim ośrodku do niczego takiego nie doszło…

11 kwietnia Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ „Solidarność” złożył w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej. Poinformował o tym przewodniczący podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz na specjalnej konferencji prasowej. – Zawsze szukamy rozwiązań pojednawczych, dążymy do spokojnego, pokojowego rozstrzygania sporów i sytuacji konfliktowych. Tak było też w tym przypadku, niestety bez skutku. Uznaliśmy więc za nasz obowiązek zawiadomić prokuraturę o naszym podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tym ośrodku. Niestety, nie jest to pierwszy wniosek do prokuratury dotyczący bielskiego WORD. Niech więc powołane do tego organy zbadają cała sprawę i rozstrzygną, czy w tej firmie dochodzi do łamania prawa – mówił na konferencji Marek Bogusz.