Zwolnienia w bielskiej spółce Signify
Klamka zapadła – w połowie przyszłego roku zakończy działalność produkcyjną spółka Signify w Bielsku-Białej. Na bruk trafi blisko 130 osób. Pod koniec października pracodawca podpisał ze związkami zawodowymi porozumienie w sprawie zasad zwolnień grupowych w spółce. Wydaje się, że związkowcom udało się wynegocjować możliwie najbardziej korzystne zasady zwolnień…
Nazwa spółki: Signify Poland Bielsko zapewne niewiele mówi. Wystarczy jednak dodać, że to następca bielskiego zakładu Philips Lighting, a wcześniej w tym samym miejscu – przy ulicy Słowackiego – działały Bielskie Zakłady Podzespołów Lampowych „Polam-Bielsko”, a wszystko staje się jasne (notabene niegdyś było takie hasło reklamowe: „Polam – i wszystko jasne!”). Najstarsi bielszczanie pamiętają, że niegdyś były to zakłady „Mewa”, działające w Bielsku od 1928 roku. Niestety, wszystko wskazuje, że obchodów stulecia nie będzie. Niedawno koncern Signify ogłosił zamiar ograniczenia produkcji i redukcji zatrudnienia w swych zakładach w związku ze zmniejszeniem zainteresowania konwencjonalnym oświetleniem. Jedną z ofiar takiej decyzji jest spółka w Bielsku-Białej. Jej likwidacja ma się zakończyć w połowie przyszłego roku.
Zgodnie z porozumieniem, podpisanym przez pracodawcę ze związkami zawodowymi, zwolnienia mają nastąpić w dwóch turach – z końcem lutego i lipca przyszłego roku. Zwalniani pracownicy mogą liczyć na odprawy znacznie przekraczające te, przewidziane w przepisach. Uzależnione one będą od stażu pracy. Pracujący najkrócej, do pięciu lat, mogą liczyć na ustawowe odprawy (wynagrodzenie jednio- lub dwumiesięczne) plus – jeśli przepracowali u pracodawcy do pięciu lat – dodatkowo 9 tys. złotych brutto. Dla osób, które mogą się poszczycić najdłuższym stażem pracy u pracodawcy – powyżej 30 lat – dostaną trzymiesięczną odprawę i dodatkowo nawet 34 tys. złotych brutto. Ustalono także zasady wypłacania dodatków dla osób, które osiągną wiek emerytalny w latach 2025-28, a także nagród jubileuszowych, do których pracownicy nabyliby prawa w czasie do roku od dnia zwolnienia. Pracodawca zaoferował także program wsparcia w poszukiwaniu nowej pracy.
„Z niepokojem obserwowaliśmy sytuację w spółce Signify. Uczestniczyliśmy w początkowej części negocjacji, a potem wystąpiliśmy do koncernu Philips, którego częścią jest spółka Signify, o zapewnienie środków na godziwe odprawy, jakich można oczekiwać od międzynarodowego koncernu o ugruntowanej marce i renomie. Ostateczne ustalenia są znacznie korzystniejsze dla pracowników od tych, które zaproponowano na początku rozmów. Mamy wrażenie, że zapisy porozumienia można uznać za satysfakcjonujące, skoro nie można było uniknąć likwidacji tej firmy” – mówi szef podbeskidzkiej „Solidarności” Marek Bogusz.