Marek Bogusz: Jest szansa na zmianę
Krajowe władze „Solidarności” wsparły kandydaturę Andrzeja Dudy na urząd prezydenta RP. Już dwa miesiące wcześniej to samo uczyniła podbeskidzka „Solidarność”. Wiem, że w naszym Związku są ludzie o różnych poglądach, ale jednak to poparcie konkretnego kandydata (a zwłaszcza jego programu) wydaje mi się czymś oczywistym.
„Solidarność” od lat walczy o realizację swych postulatów. Wciąż rozbijamy się o obojętność czy wręcz niechęć obecnej koalicji rządzącej. Dotyczy to niekorzystnych dla pracowników zmian w Kodeksie pracy, wszechobecnych umów śmieciowych czy – przede wszystkim – zmian wieku emerytalnego. W tej ostatniej sprawie zebraliśmy podpisy dwóch milionów Polaków domagających się referendum w tej niezwykle ważnej dla każdego z nas sprawie. Bez skutku! Rządząca koalicja zignorowała tę inicjatywę i podniosła wiek emerytalny. Prezydent Komorowski także zlekceważył głos dwóch milionów obywateli i podpisał ustawę wydłużającą wiek emerytalny. Podobnie było w innych ważkich sprawach – prezydent mógł blokować niekorzystne dla ludzi pracy zmiany korzystając z konstytucyjnego prawa weta, ale tego nie robił. Nie uczynił także nic, by współtworzyć społeczeństwo obywatelskie, by przywrócić w Polsce dialog między partnerami społecznymi.
Teraz sytuacja się zmieniła. Andrzej Duda od dawna deklarował poparcie dla wielu naszych żądań. Na słowach się jednak nie skończyło – teraz podpisał oficjalną umowę programową, dokument, w którym zobowiązał się do realizacji wielu naszych postulatów. Byłem obecny przy podpisywaniu tej historycznej umowy. To już nie są przedwyborcze obiecanki, ale sformułowane na piśmie bardzo konkretne deklaracje i zobowiązania, zbieżne z naszymi żądaniami i z programem „Solidarności”. To zupełnie nowa jakość: w przypadku wygranej Andrzeja Dudy będziemy żądać od nowego prezydenta realizacji tego programu i rozliczać go z podjętych zobowiązań. Wierzę, że wspólnie uda się nam zbudować solidarną Polskę, przyjazną dla wszystkich jej obywateli.
Przewodniczący ZR
MAREK BOGUSZ