28-01-2010
NSZZ Solidarność Fiata kontynuuje protest
Siarczysty mróz i trudne warunki pogodowe nie mają żadnego wpływu na akcję
protestacyjną, zorganizowaną przez NSZZ Solidarność Fiat Auto Poland SA.
W środę 27 stycznia odbyła się kolejna pikieta na parkingu przed zakładem
Fiata w Tychach. Przybyło na nią ponad półtora tysiąca pracowników fabryki.
Było ich więcej niż na pierwszej pikiecie 22 stycznia.
- Żądania Solidarności spotykają się z coraz pełniejszym poparciem ze strony
pracowników FAP. Widać jasno jak na dłoni, że załoga jest coraz bardziej
zdeterminowana do walki o swoje godne wynagrodzenie - mówi Wanda Stróżyk
przewodnicząca MOZ NSZZ Solidarność we FAP.
Przyczyną organizowania pikiet jest brak konstruktywnych rozmów w sprawie
zbiorowej podwyżki płac dla pracowników.
Solidarność domaga się 650 zł dla
każdego pracownika, z czego 200 zł to dodatek za przepracowane soboty (miał
wejść do wynagrodzenia w drugiej połowie 2008 roku), a 450 zł to wielkość
zaproponowanej przez nas podwyżki za dwa lata pracy we FAP.
Jak dotąd dyrekcja zaproponowała 100 zł podwyżki, liczonej według średniej.
Po tej propozycji, która padła na drugim spotkaniu negocjacyjnym 13 stycznia,
ze strony pracodawcy zapadła głucha cisza. Warto przypomnieć, że wtedy też
dyrekcja FAP podkreśliła, że chce zakończyć negocjacje płacowe w terminie do
końca stycznia tego roku.
Jak widać, skoczyło się tylko na deklaracjach, a pracodawca w dalszym ciągu
lekceważy pracowników FAP.
Wygląda na to, że chce zobaczyć, jaka będzie reakcja
ze strony załogi fabryki na zaistniałą sytuację.
- Dyrekcja FAP robi wszystko, by w środku zimy w zakładzie zrobiło się naprawdę
gorąco. Będziemy protestować w sprawie podwyżki dla pracowników FAP do skutku
- podkreśla Wanda Stróżyk.
NSZZ Solidarność kontynuuje spotkania z pracownikami fabryki na terenie zakładu
w trakcie przerw śniadaniowych, a także szeroko zakrojoną akcję informacyjną.
Kolejna pikieta odbędzie się w poniedziałek 1 lutego w godz. 14.00-14.20.
W przypadku dalszego lekceważenia woli pracowników FAP, NSZZ Solidarność
zaostrzy akcję protestacyjną: rozpoczniemy bojkot pracy w soboty.
Adam Sieroń
<<< Wstecz
- Żądania Solidarności spotykają się z coraz pełniejszym poparciem ze strony
pracowników FAP. Widać jasno jak na dłoni, że załoga jest coraz bardziej
zdeterminowana do walki o swoje godne wynagrodzenie - mówi Wanda Stróżyk
przewodnicząca MOZ NSZZ Solidarność we FAP.
Solidarność domaga się 650 zł dla
każdego pracownika, z czego 200 zł to dodatek za przepracowane soboty (miał
wejść do wynagrodzenia w drugiej połowie 2008 roku), a 450 zł to wielkość
zaproponowanej przez nas podwyżki za dwa lata pracy we FAP.
Jak widać, skoczyło się tylko na deklaracjach, a pracodawca w dalszym ciągu
lekceważy pracowników FAP.
NSZZ Solidarność kontynuuje spotkania z pracownikami fabryki na terenie zakładu
w trakcie przerw śniadaniowych, a także szeroko zakrojoną akcję informacyjną.