03-01-2011


Kłopoty "Solidarności" w kęckim Carrefourze
Pani już tu nie pracuje...

Kilkudziesięciu związkowców z "Solidarności" Regionu Podbeskidzie pikietowało 29 grudnia 2010 roku sklep "Carrefour Market" w Kętach, domagając się przywrócenia do pracy organizatorki "Solidarności" w tej placówce.
Kobieta ta pracowała w tym sklepie od pięciu lat. Nigdy nie była upominana czy karana, a wręcz przeciwnie - premiowana za nienaganną prace. Gdy Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ "Solidarność" przy spółce Carrefour Polska wskazała ją jako osobę odpowiedzialną za organizowanie związku w kęckim "Carrefour Market", nie przedłużono z nią umowy o pracę.

"Było uzgodnione na szczeblu ogólnopolskim, że związkowcy otrzymają umowy na czas nieokreślony. W innych sklepach tak się stało, ale nie w Kętach. Dwukrotnie zwracałem się do pracodawcy o uzasadnienie tej decyzji - na razie bez efektu. To zaskakujące, bo oficjalnie spółka deklaruje transparentność działań i otwarcie na dialog z pracownikami" - mówi Paweł Skowron, wiceprzewodniczący MOZ NSZZ "Solidarność" przy spółce Carrefour Polska. Organizatorka "Solidarności" w kęckim "Carrefour Market" pracowała w punkcie obsługi klienta. Jej stanowisko pracy nadal będzie funkcjonowało, ale prowadzone przez inną osobę.

"To bardzo niepokojące działanie, bo innym osobom w tym sklepie przedłużono umowy, a akurat jej nie. Oczywiście, pracodawca miał takie prawo, ale to działanie trudno pogodzić z deklarowaną dobrą wolą i otwartością na dialog z przedstawicielami załogi" - mówi Marek Bogusz, odpowiedzialny w podbeskidzkim Zarządzie Regionu NSZZ "Solidarność" za organizację związku.

Artur Kasprzykowski



29 grudnia 2010 roku o godz. 14.00 w Kętach odbyła się pikieta, zorganizowana przez Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność", w związku z nieprzedłużeniem umowy o pracę przewodniczącej organizacji związkowej NSZZ "S" w sklepie "Carrefour Market" w Kętach.
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. uprawnia obywatela polskiego do wolności zrzeszania się. Jest to fundamentalne prawo jednostki ludzkiej, które powinno obowiązywać w każdym demokratycznym państwie.

Niestety prawo polskie nie jest spójne, a pracodawcy wykorzystują lukę w prawie i pod różnymi pretekstami pozbywają się działaczy związkowych. Przykładem takiego działania jest nieprzedłużenie umowy o pracę przewodniczącej koła przy "Carrefour Market" w Kętach - długoletniej pracownicy, wobec której przez cały okres pracy nie było żadnych zastrzeżeń. Ponadto była to pracownica dyspozycyjna i sumienna, która za swoją pracę otrzymywała comiesięczne premie, obowiązujące w sklepie "Carrefour Market".

Podbeskidzka "Solidarność" wystąpiła z protestem w związku z zaistniałą sytuacją. W pikiecie wzięło udział około 70 osób z różnych zakładów pracy, zrzeszonych w "Solidarności" Regionu Podbeskidzie. W trakcie manifestacji uczestnicy wyrażali swój sprzeciw wobec tej dyskryminacji. Pikieta zakończyła się akcją "Niezadowolony klient".

Zarząd Regionu składa podziękowania wszystkim uczestnikom pikiety.

<<< Wstecz