Przejdź do treści Wyszukiwarka

Piotr Duda w PR24: Pracodawcom nie opłaca się zatrudniać na umowę-zlecenie

  • czwartek, 27 Kwietnia 2023
  • W mediach
  • Autor: Admin


– Polityka kolejnych rządów była taka, że nie będzie żadnej wojny, nie trzeba się zbroić, inwestować w zbrojeniówkę. I takie zakłady jak choćby Bumar-Łabędy podupadały – mówił dziś na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „Solidarność”.

Piotr Duda był gościem Adriana Klarenbacha na antenie PR24.

Przyszłość Bumaru-Łabędy

Gliwice to moje rodzinne miasto. Pracowałem w Hucie 1 maja, a potem Hucie Gliwice. Mieliśmy bardzo dużo kontaktów z Bumarem i zazdrościliśmy wówczas pracownikom tego przedsiębiorstwa. Wówczas pracowało tam kilkanaście tysięcy pracowników, mieli bardzo dobre wynagrodzenia. Przedsiębiorstwo Bumar-Łabędy w Gliwicach funkcjonowało bardzo dobrze przez wiele lat, później przyszły trudne czasy, przemysł zbrojeniowy zaczął gorzej funkcjonować, polityka kolejnych rządów była taka, że nie będzie żadnej wojny, nie trzeba się zbroić, inwestować w zbrojeniówkę. I takie zakłady jak choćby Bumar-Łabędy podupadały – powiedział przewodniczący Duda.

Wspominał także wspólną walkę o przyszłość przedsiębiorstwa razem z przewodniczącym tamtejszej Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” Bumar-Łabędy Zdzisławem Goliszewskim.

Zabiegaliśmy o remonty czołgów Leopard jako NSZZ „Solidarność” od wielu lat. Udało się. Jest perspektywa funkcjonowania zakładu, ale przede wszystkim praca dla tych wspaniałych pracowników, którzy są fachowcami. To dla mnie najważniejsze. (…) Dzisiejsza wizyta pana premiera Mateusza Morawieckiego i pana ministra Mariusza Błaszczaka daje nadzieję na dalsze funkcjonowanie tego zakładu. Dla dobra regionu, dla dobra pracowników, ale przede wszystkim naszego przemysłu zbrojeniowego wobec sytuacji, jaką mamy za naszą wschodnią granicą – dodał.

Zmiany w prawie pracy

Panowie rozmawiali także m.in. o zmianach w Kodeksie pracy.

Nasza walka z umowami śmieciowymi za czasów rządów PO dziś przynosi już efekty. Stawka godzinowa nawet przy umowie-zleceniu daje nam już jakąś pewność, że pracownik ma zapłacone składki na ubezpieczenie społeczne. Pracodawcom nie opłaca się już właściwie zatrudniać pracowników na umowę-zlecenie, bo koszty za pracownika są prawie takie same, jak przy umowie o pracę – mówił Piotr Duda.

Mówił także o zmianach w prawie pracy, jakie dzisiaj weszły w życie, dotyczące m.in. różnych form urlopów, a także umów na czas określony.

To dobra informacja dla pracowników, bo przez lata walczyliśmy o to, żeby umowy na czas określony nie trwały wiecznie. Niejednokrotnie pracownik całe swoje życie zawodowe pracował na umowach na czas określony. Jeżeli pracodawca nie ma nic do ukrycia, a umowy na czas określony mogą być przez 33 miesiące plus trzy miesiące okresu tak zwanego przejściowego, no to niech uzasadni dlaczego. Pracownik ma prawo zapytać, a pracodawca musi mu na piśmie odpowiedzieć dlaczego – powiedział.

Powiedział także, że Solidarność dąży do systematycznego podnoszenia płacy minimalnej. Chciałaby, aby osiągnięto poziom 50 proc. średniego wynagrodzenia.

Jednym z tematów była też akcja protestacyjna Solidarności RI.

Wiem, że Region Zachodniopomorski NSZZ „S” bardzo mocno włącza się w tę akcję, bo trudna sytuacja związana z rolnikami się jeszcze nie skończyła. Mam nadzieję, że ona będzie szybko rozwiązana dla naszych dobrych relacji z Ukrainą, ale przede wszystkim dla dobra polskich rolników – powiedział Piotr Duda.

Mówił także o zmienionym stanowisku Komisji Europejskiej w sprawie ukraińskiego zboża. 

– Chodziło o to, żeby zboże przechodziło tranzytem przez Polskę, ale Komisja Europejska nie po raz pierwszy zmienia zdanie na niekorzyść naszego kraju.

Podjęto także temat emerytur stażowych i innych postulatów wysuniętych kilka miesięcy temu przez Solidarność. Piotr Duda zapowiedział, że niebawem pracownicy poznają ustalenia, jakie podjęto w rozmowach ze stroną rządową.

Cała rozmowa dostępna jest tutaj: