– Wielokrotnie już broniliśmy takich osób, które założyły związek, a pracodawca z byle powodu ich zwalniał. To jest chore w naszym prawie, bo później latami Ci ludzie włóczą się po sądach żeby zostać przywróconymi do pracy – mówił Krzysztof Gonerski, przewodniczący NSZZ „S” w Enea Gorzów Wielkopolski, który był gościem programu „Fabryczna 19” Radia Plus i Telewizji Gorzów.
W poniedziałek 27 lutego, Krzysztof Gonerski, przewodniczący NSZZ „S” w Enea Gorzów Wielkopolski był gościem programu „Fabryczna 19” Radia Plus i Telewizji Gorzów.
W czasie rozmowy, Krzysztof Gonerski został zapytany m.in. o cel istnienia związków zawodowych.
– Każdy zdaje sobie sprawę, że w starciu z pracodawcą, który ma armię prawników, szeregowy pracownik nie ma nic do powiedzenia. Zgodnie z ustawą o związkach zawodowych nie jest trudno w Polsce założył związek, bo wystarczy 10 osób, ale działalność związkowa jest ryzykowna. Pracodawca nie lubi dzielić się władzą, bo to jest partycypacja w zarządzaniu. Nie każdy to lubi – podkreślał związkowiec.
– Wielokrotnie już broniliśmy takich osób, które założyły związek, a pracodawca z byle powodu ich zwalniał. To jest chore w naszym prawie, bo później latami Ci ludzie włóczą się po sądach żeby zostać przywróconymi do pracy – podkreślał.
W dalszej części rozmowy, przewodniczący NSZZ „S” w Enea Gorzów Wielkopolski, największej organizacji związkowej w regionie gorzowskim liczącej 551 członków, wymieniał korzyści z przynależności do związku zawodowego.
– Bycie związkowcem się opłaca, bo mamy po pierwsze ochronę macierzystej organizacji, po drugie ochronę prawną – prawnika w zarządzie regionu, który zawsze służy pomocą – a oprócz tego dbamy o to, żeby były godne warunki pracy i płacy. Jako przykład mogę podać, że w ENEI udało nam się wynegocjować np. zakładowy układ zbiorowy pracy, pracowniczy program emerytalny czy świadczenia socjalne na przyzwoitym poziomie – wskazywał przewodniczący Gonerski.
Zachęcamy do posłuchania całej rozmowy.
www.tysol.pl