Przejdź do treści Wyszukiwarka

„Będziemy się dalej rozwijać”. Eksperci optymistycznie patrzą na przyszłość polskiej gospodarki.

  • wtorek, 21 Lutego 2023
  • W mediach
  • Autor: Admin


Rynek pracy się schładza, płace idą w górę, a przemysł w dół. Wokół nas panują bardzo zmienne warunki rynkowe. Co dla polskiej gospodarki oznaczałby koniec wojny na Ukrainie? Na ten temat w audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka rozmawiała z Ewą Podgórską-Rakiel, doradcą Pracodawców Pomorza oraz Markiem Lewandowskim, rzecznikiem „Solidarności”.
– Wielu ekonomistów snuje prognozy i oceny, czasami nawet wykluczające się. Zastanawiając się, jak będzie rozwijać się polska gospodarka, patrzę na gospodarki, od których jesteśmy zależni. To przede wszystkim gospodarka niemiecka, która ma się zaskakująco dobrze. Ubiegły rok skończyła dużo lepiej niż można się było spodziewać. Ceny gazu spadły. Wojna na Ukrainie rozwija się raczej po myśli Europy, niż po myśli Chin czy Rosji. To wszystko razem pokazuje, że na przyszłość polskiej gospodarki patrzyłbym raczej z optymizmem. Dane, które mamy dzisiaj, odzwierciedlają wiele niewiadomych, które są wokół nas. Jest ich zbyt wiele. Jesteśmy po kilkuletnim okresie solidnych wzrostów wynagrodzeń, od początku roku wzrosła płaca minimalna. To pokazuje niezłe podstawy. Nasze otoczenie też ma się lepiej, niż się obawialiśmy. Dlatego uważam, że ten rok będzie dobrym rokiem. Polska gospodarka pokazała, jak jest odporna i potrafi się dostosowywać do sytuacji – ocenił Lewandowski.
– Nasza gospodarka ma się nieźle, cały czas się rozwijamy. Wielkiego tąpnięcia nie będzie. To, że rosną płace, wynika z tego, że nie mamy pracowników na rynku pracy. Jednym z problemów jest to, że brakuje specjalistów, a pracownicy nie chcą wykonywać pracy w godzinach nadliczbowych. Cenią sobie życie prywatne. Widzimy niedobór kadry na rynku pracy. Z punktu widzenia gospodarki wydaje się, że się rozwijamy i nadal będziemy się rozwijać. Gdyby wojna na Ukrainie się skończyła, byłby to na pewno pozytywny sygnał dla rynku. Nasze firmy z chęcią weszłyby na rynek ukraiński. Zakończenie wojny będzie sprzyjało rozwojowi naszej gospodarki jeszcze bardziej. Wydaje się, że wielkiego schłodzenia nie będzie. Będziemy się dalej rozwijać – podkreślała Podgórska-Rakiel.
źródło: Radio Gdańsk