Przez cztery dni od 10 do 15 marca w Barcelonie odbywał się II Kongres Międzynarodowej Ligi Socjalistycznej (LIS), w którym uczestniczyli przedstawiciele Białoruskiego Niezależnego Związku Zawodowego, w tym jego lider Maksim Pazniakou. Białoruski lider związkowy relacjonował przedstawicielom związków zawodowych i organizacji politycznych z 30 krajów o trwającym terrorze wobec pracowników na Białorusi.
Wystąpienie Maksima Pozniakowa było szczególnie ważne w kontekście dyskusji o rosyjskiej agresji na Ukrainie. Temat ten był centralnym punktem kongresu i ujawnił wiele opinii. Stanowisko białoruskiego lidera związkowego wyjaśniło wiele na temat rosyjskiej agresji delegatom z Ameryki, Azji i Afryki, gdzie rosyjskie narracje propagandowe są dość silne.
Maksima Pozniakowa skomentował, że wielu ludzi w Ameryce, Afryce i Azji nadal postrzega Łukaszenkę i jego reżim jako antykapitalistyczny i antyimperialistyczny. W rzeczywistości dzięki Łukaszence Białoruś zamieniła się w satelitę rosyjskiego i chińskiego imperializmu, gdzie nie przestrzega się elementarnych norm praw pracowniczych, nie mówiąc już o ich interesach.
Na podstawie stanowiska białoruskich gości oraz opinii delegatów Międzynarodowej Ligi Socjalistycznej przyjęto rezolucję w sprawie Białorusi, która wzmacnia międzynarodowe stanowisko w „kwestii białoruskiej” i domaga się uwolnienia więźniów politycznych oraz zaprzestania represji.
Pamiętajmy, że trwa akcja wsparcia i wysyłania pocztówek do Ambasady Białorusi. Na zdjęciu będącym tłem dla tej notki związkowcy (w tym przedstawiciele europejskich rada zakładowych) zgromadzenia na corocznej konferencji dotyczącej partycypacji organizowanej przez Europejski Instytut Związkowy (ETUI)– komentuje Barbara Surdykowska z Biura Eksperckiego KK NSZZ Solidarność.
Wszystkie działania, które powodują, że świat dowiaduje się o sytuacji na Białorusi i represjach wobec niezależnego ruchu związkowego są na wagę złota – dodaje ekspertka.
bs