– Komuniści mówili o manifestacjach Solidarności, że to łobuzeria czy grupy przestępcze. To jest tego typu narracja. To są ludzie, którzy mają się czego wstydzić, którzy zrobili bardzo dużo złych rzeczy – mówił Marek Lewandowski, rzecznik prasowy KK NSZZ „Solidarność”, komentując wypowiedzi przedstawicieli opozycji ws. protestów górniczych w 2015 r.
Marek Lewandowski był gościem Magdaleny Złotnickiej w programie „Temat dnia/Gość PR24” na antenie Polskiego Radia 24.
W tym miesiącu mija osiem lat od protestów górniczych przed budynkiem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. 9 lutego 2015 r. policja oddała strzały z broni gładkolufowej w kierunku szturmujących budynek. W wyniku wydarzeń przed Jastrzębską Spółką Węglową zostało rannych ponad 20 osób – przypomina PR24.
„Nie oczekujemy od tych ludzi, że się zmienią”
Marek Lewandowski komentował dyskusję wokół tych wydarzeń, w tym wypowiedź posłanki Koalicji Obywatelskiej. Izabela Leszczyna, pytana o tamte wydarzenia w Radiu ZET, podkreśliła, że „policja nie strzelała wtedy do górników, tylko to byli chuligani”.
Jako Solidarność nie oczekujemy od tych ludzi, że się zmienią, sporządnieją czy będą się inaczej zachowywać. Mamy duże wątpliwości co do skuteczności sądzenia się z nimi (…), mam niską wiarę, czy zapowiadane pozwy i sprawy mogą się zakończyć czymś pozytywnym, wato jednak o tym pamiętać, zobaczyć, jak reagują na takie wydarzenia. Wielu z nich wydaje się, że pamięć ludzi jest krótka, a to ich zachowanie, polityka, sposób funkcjonowania doprowadziły do tego, że już od ośmiu lat są w opozycji, a takie wypowiedzi jak dzisiaj sprawiają, że w tej opozycji pozostaną – powiedział Marek Lewandowski.
Proszę rejestrować te wszystkie dzisiejsze wypowiedzi. Proszę analizować poprzednie wypowiedzi i te wszystkie kłamstwa, którymi wszyscy jesteśmy ciągle karmieni, bo tego możemy się spodziewać, jeżeli wynik wyborów dałby władzę tej opcji i tym ludziom, to to, co dzisiaj mówią, nijak się ma do tego, co będą robić za chwilę. I te postulaty Solidarności, które Zjednoczona Prawica zrealizowała, one mogą przestać być własnością społeczeństwa i możemy to wszystko stracić – przekonywał rzecznik KK NSZZ „S”.
źródło: PR24/ka
www.tysol.pl