fot. flickr.com/CC BY 2.0
Kilka tygodni temu w Jastrzębskich Zakładach Remontowych „Dźwigi” powstała „Solidarność”. Do nowej organizacji zapisało się ponad 60 proc. pracowników firmy, którzy są przekonani, że z pomocą związku łatwiej im będzie prowadzić dialog z pracodawcą. Chcą także uruchomienia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.
– Od dłuższego czasu rozważaliśmy zorganizowanie się, ale bodźcem, który przyspieszył decyzję o założeniu związku, była nagła zmiana zarządu, po której zaczęliśmy się czuć niepewnie. Pojawiły się obawy dotyczące przyszłości – mówi Piotr Wieczorek, skarbnik zakładowej „Solidarności”. – Chcielibyśmy wiedzieć, czy firma będzie mieć zlecenia, a my pracę – dodaje Andrzej Bednarski, przewodniczący nowej organizacji.
Jak zaznacza, na razie w spółce działa zarząd tymczasowy. – Sytuacja jest trudna. Z jednej strony nowe władze zapewniają, że nie będzie zwolnień i mają swoją wizję dotyczącą funkcjonowania firmy. Jednak z drugiej strony wydaje nam się, że te zapewnienia są niespójne. Brakuje rzetelnych i pełnych informacji – podkreśla Andrzej Bednarski.
Dialog z pracodawcą dotyczący przyszłości zakładu i zatrudnionych w nim pracowników to jeden z celów nowej organizacji związkowej. Kolejnym jest uruchomienie Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych. – Mimo tego, że w firmie zatrudnionych jest ponad 60 osób, nie mamy i nigdy nie mieliśmy żadnych świadczeń socjalnych – mówi Piotr Wieczorek.
Jastrzębskie Zakłady Remontowe „Dźwigi” zajmują się dostawami i remontami m.in. dźwigów, suwnic i żurawi. Obsługują firmy działające w takich branżach jak górnictwo i hutnictwo.
www.solidarnosckatowice.pl