Fiaskiem zakończyły się dotychczasowe negocjacje płacowe prowadzone przez „Solidarność” z dyrekcją Izby Administracji Skarbowej w Katowicach. Trwający w tej instytucji spór zbiorowy przybiera na sile. 23 października pracownicy skarbówki będą protestować w Warszawie.
Związkowcy domagają się przede wszystkim podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych w instytucjach podległych katowickiej IAS o 500 zł netto. Zdecydowana większość zatrudnionych w tych instytucjach pracowników zarabia mniej niż 3 tys. zł na rękę. – To, przy szalejącej inflacji, zdecydowanie za mało, by móc godnie żyć, by nie martwić się, czy do końca miesiąca wystarczy pieniędzy, czy będzie za co zapłacić rachunki za energię elektryczną i gaz – mówi Dominik Lach, przewodniczący organizacji zakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Administracji Podatkowej województwa śląskiego. Jak zaznacza, do tej pory nie zostało w pełni zrealizowane porozumienie płacowe podpisane w styczniu zeszłego roku przez organizacje związkowe i dyrekcję Krajowej Administracji Skarbowej. Wzrost wynagrodzeń w instytucjach skarbowych i celnych miała również spowodować uchwała modernizacyjna KAS przyjęta przez rząd jeszcze 2019 roku, ale do tej pory nie została ona wdrożona.
Jeden z postulatów przedstawionych przez „S” dyrekcji Izby Administracji Skarbowej w Katowicach dotyczy odmrożenia środków na nagrody kwartalne. Nagrody te nie są wypłacane od końca zeszłego roku. – Wahały się one kwartalnie od 300 do 1000 złotych i stanowiły bardzo ważny składnik naszych wynagrodzeń – mówi Dominik Lach.
„S” walczy także o wprowadzenia klarownych zasad przyznawania dodatków zadaniowych. Są to dodatki przyznawane na krótki okres, np. jednego lub trzech miesięcy, za wykonanie dodatkowych zadań lub przejęcie obowiązków osób nieobecnych w pracy. – W tej chwili nie ma żadnych zasad przyznawania tych dodatków. Jedne osoby je otrzymują, inne nie, co rodzi napięcia wśród pracowników – dodaje przewodniczący.
Spór zbiorowy w katowickiej Izbie Administracji Skarbowej trwa od 6 lipca tego roku. 6 października strony podpisały protokół rozbieżności. To oznacza, że spór wszedł w etap mediacji. – Pracodawca twierdzi, że nie może zrealizować naszych postulatów, bo nie otrzymał z resortu finansów pieniędzy na podwyżki. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby o te środki wystąpił. Jako strona związkowa możemy wszcząć spór zbiorowy tylko z pracodawcą, a nie z ministrem finansów – mówi Dominik Lach.
W urzędach skarbowych i urzędach celno-skarbowych podległych Izbie Administracji Skarbowej w Katowicach zatrudnionych jest ok. 5,5 tys. pracowników i funkcjonariuszy. Jak informuje Dominik Lach, w podobnej sytuacji płacowej znajdują się pracownicy wszystkich Izb Administracji Skarbowych w Polsce, dlatego 23 października w Warszawie odbędzie się demonstracja zorganizowana przez Komitet Protestacyjny Związków Zawodowych w Krajowej Administracji Skarbowej. Wezmą w nim udział również przedstawiciele innych branż budżetówki: pracownicy sądownictwa i prokuratury, pracownicy i funkcjonariusze więziennictwa oraz pracownicy cywilni policji.
www.solidarnosckatowice.pl