W zakładach pracy, biurach terenowych Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” oraz na ulicach największych miast regionu przedstawiciele „S” zbierają podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą w sprawie wprowadzenia emerytur stażowych. Projekt „Emerytura za staż” zakłada możliwość przejścia na emeryturę po 35 latach pracy dla kobiet i 40 latach pracy dla mężczyzn.
3 i 5 sierpnia zbiórka podpisów zorganizowana została na Placu Stulecia w Sosnowcu, popularnej „Patelni”. Jak informuje Joanna Sińska z sosnowieckiego biura terenowego „S”, akcja cieszyła się sporym zainteresowaniem. Część osób podchodziła do stolika rozstawionego przez związkowców już z zamiarem podpisania się pod inicjatywą, inne dopytywały o co chodzi z emeryturami stażowymi. – Były dwie panie w wieku ok. 40 lat, które nie miały pojęcia o emeryturach stażowych, ale jak się dowiedziały, że mogą mieć możliwość przejścia na emeryturę po 35 latach pracy, to od razu się podpisały. Wzięły też listy do podpisania do domu dla rodziny i przyjaciół – mówi Sińska.
Mieszkańcy Rybnika mogą się podpisywać pod projektem „Emerytura za staż” na miejskim rynku w każdą środę i w każdy piątek sierpnia. Patrycja Kogut z BT „S” w Rybniku podkreśla, że wiele osób jest przekonanych do emerytur stażowych i od razu podpisuje się na listach. – Inni oczekują argumentów za emeryturami stażowymi – mówi.
– Najczęściej podpisują się osoby w średnim wieku i starsze – mówi z kolei Dariusz Warda z biura terenowego „S” w Tarnowskich Górach. – Są też tacy, którzy już mają emerytury, ale mówią, że chcą być solidarni i podpisują się dla swoich dzieci i znajomych – dodaje związkowiec. Przedstawiciele „S” zbierają podpisy na tarnogórskim targu dwa razy w tygodniu, we wtorki i w piątki.
Jak informują związkowcy, wśród osób podpisujących się pod projektem „Emerytura za staż” znajdują się osoby, które nie ukrywają, że z niecierpliwością czekają na wejście nowych przepisów w życie. To zarówno kobiety, jak i mężczyźni, którzy bardzo wcześniej rozpoczęli pracę zawodową, przepracowali już ponad 35 lat, czy 40 lat, ale nie mają uprawnień emerytalnych, bo nie osiągnęli odpowiedniego wieku. – Zgłosiła się do nas fryzjerka, która skończyła 56 lat i ma blisko 40 lat pracy. Podkreślała, że jest bardzo zmęczona i gdyby mogła, to już odeszłaby na emeryturę stażową. Są też takie kobiety, które mówią, że chciałyby odejść na emerytury stażowe, bo muszą się zająć np. wnukami, czy schorowanymi rodzicami – mówi Karina Banaś z biura terenowego „S” w Zabrzu.
W akcji biorą też udział m.in. związkowcy z zawierciańskiej „Solidarności”. – Ze względu na specyfikę naszego regionu, nie mamy stałego miejsca, w którym moglibyśmy rozstawić stolik i zbierać podpisy. Dlatego jeździmy od wioski do wioski i rozmawiamy z mieszkańcami, starając się dotrzeć do jak największej liczby osób – informuje Monika Ringwelska z biura terenowego śląsko-dąbrowskiej „S” w Zawierciu.
Listy można podpisywać nie tylko podczas zbiórek organizowanych na ulicach, ale także w siedzibach poszczególnych biur terenowych związku oraz w siedzibie głównej Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” w Katowicach.
Zbiórka podpisów pod projektem „Emerytura za staż” ruszyła 7 lipca. Do 6 października Komitet Obywatelski Inicjatywy Ustawodawczej ustawy o zmianie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz zmianie niektórych ustaw musi zebrać co najmniej 100 tys. podpisów.
www.solidarnosckatowice.pl