To był wspaniały, niezwykle radosny i serdeczny człowiek. Prawdziwy Książę Kościoła, który nie tworzył bariery i potrafił zjednywać sobie ludzi. Do dzisiaj jestem pod ogromnym wrażeniem jak bez trudu zapełniał katedrę gliwicką tłumem wiernych, którzy nie tylko chcieli Go słuchać, ale zwyczajnie się z nim spotkać. Zarazić Jego humorem, pełnym dystansu nawet do samego siebie.
Biskup Gerard Kusz był wielkim przyjacielem „Solidarności”. Prawdziwą opoką i przewodnikiem. Pomagał nam w najtrudniejszych chwilach i wspólnie z nami radował się w tych najwspanialszych. To ogromna szkoda, że nie ma Go wśród nas.
W imieniu własnym i Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” składam najszczersze kondolencje rodzinie, bliskim, przyjaciołom i parafianom zmarłego seniora Ks. Bp. Gerarda Kusza. Niech dobry Bóg przyjmie Go do Swojego Królestwa, a ty Księże Biskupie oręduj za swoją „Solidarnością”.
Piotr Duda