Przejdź do treści Wyszukiwarka

XXXII KZD. Piotr Duda: Chcemy rozpocząć obchody 45. rocznicy powstania „S”, ale także podziękować Prezydentowi za lata współpracy

  • czwartek, 24 Kwietnia 2025
  • Kraj
  • Autor: Admin

fot. M. Żegliński


– Chcemy tym Zjazdem rozpocząć z przytupem obchody 45. rocznicy powstania NSZZ „Solidarność”, ale także podziękować za współpracę z naszym Związkiem panu Prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który będzie dziś naszym gościem.
Podziękowanie dla prezydenta

Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda rozpoczynając swoim przemówieniem XXXII Krajowy Zjazd Delegatów „S” przywitał zgromadzonych gości, przekazując słowa pozdrowień także gościom nieobecnym z powodów zdrowotnych – m.in. Mariana Krzaklewskiego.

Moi drodzy, umówiliśmy się na poprzednim Zjeździe Krajowym w Spale przyjmując uchwałę, że kolejny zjazd Komisja Krajowa ma zorganizować w pierwszej połowie 2025 roku, abyśmy mogli przedyskutować i przyjąć zmiany w statucie naszego związku, ale także rozpocząć z przytupem nasze obchody 45. rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, a także pożegnać się z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, który kończy 6 sierpnia swoją kadencję i podsumować dziesięciolecie współpracy

– wskazał. Piotr Duda wspomniał w swoim przemówieniu także śp. papieża Franciszka, „którego zapamiętamy z jego dobroci serca, ale także z tego, że dał nam patrona – błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę„.

Ludzie „Solidarności”

Szef „Solidarności” wyraził przekonanie, że warto organizować zjazdy krajowe nie tylko po to, aby spotkać się, podyskutować oraz podjąć konieczne decyzje, ale także po to, aby powrócić do przeszłości i na nowo się w niej zakorzenić. Szczególnie serdecznie Piotr Duda powitał byłych przewodniczących Zjazdów, m.in. Stanisława Szweda, Tadeusza Majchrowicza oraz Wojciecha Ilnickiego, który przewodniczy także obecnemu Zjazdowi. 

Przewodniczący „S” przywitał także byłą minister rodziny pracy polityki społecznej Elżbietę Rafalską.

Nigdy nie opuściła Solidarności. Rozmowy były trudne, ale zawsze nosiły efekt wymierny dla ludzi Solidarności, dla związkowców, a także dla pracowników

– zaznaczył.

Przywitał także Ewę Tomaszewską, Jana Mosińskiego i innych zasłużonych związkowców, podkreślając, że największą wartością Związku byli, są i będą – ludzie „Solidarności”.