O możliwej likwidacji Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce alarmują nie tylko miłośnicy kolei, ale także politycy.
„Kochani nasi Fani! Dopiero co pisaliśmy ze jest ok. Ale nasz Prezes Pan dr Marcin Wojewódka wystosował pismo, że nas nie chce i rozpoczyna proces likwidacji”
– przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych Skasen Taboru Kolejowego w Chabówce.
Co dalej ze skansenem?
O planach zarządu PKP cargo informują także branżowe media. Sprawę komentują już jednak nie tylko miłośnicy kolei.
Dramat pracowników PKP Cargo dotyka także – jak się okazuje- słynnego kolejowego muzeum w małopolskiej Chabówce. Według medialnych doniesień, zarząd PKP Cargo zamierza zlikwidować należący do spółki skansen taboru kolejowego pełen niezwykle cennych eksponatów (np. najstarsza zachowana w Polsce lokomotywa). Co się stanie z tą kolekcją? Pójdzie na złom, czy zostanie rozsprzedana? I co z pracownikami, którzy przez lata opiekowali się tym wspaniałym miejscem?
– napisała na platformie x.com Beata Szydło.
Informację o planach likwidacji skansenu skomentowała również poseł Paulina Matysiak.
Jak to możliwe, że p.o. Prezesa panu Marcinowi Wojewódce przychodzą do głowy takie głupie pomysły?
– napisała w mediach społecznościowych.
Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce
Jak napisano na stronie internetowej Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce, placówka została otwarta w 1993 roku na terenie dawnej parowozowni, wybudowanej w czasie II wojny światowej. Gromadzenie eksponatów rozpoczęto już w połowie lat 80. Na kilku torach urządzono ekspozycję składającą się wycofanych z ruchu parowozów, lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz pługów, żurawi itp., które poddano rewitalizacji. Część z nich przywrócono do pełnej sprawności technicznej, dzięki czemu dziś mogą prowadzić składy pociągów zestawionych z zabytkowych wagonów.