Przejdź do treści Wyszukiwarka

Liderzy związkowi skazani w Hongkongu – więzienie za walkę o demokrację!

  • czwartek, 21 Listopada 2024
  • Zagranica
  • Autor: Admin

fot. REUTERS/Tyrone Siu


W Hongkongu w ubiegłym tygodniu zapadły surowe wyroki wobec działaczy prodemokratycznych, w tym kluczowych liderów związkowych, oskarżonych o naruszenie kontrowersyjnej ustawy o bezpieczeństwie narodowym.


To wydarzenie podkreśla, jak trudne staje się prowadzenie działalności związkowej w regionach, gdzie wolność zgromadzeń i wypowiedzi jest ograniczana. NSZZ „Solidarność” na przestrzeni lat popierał związkowców w Hongkongu w walce o podstawowe prawa demokratyczne.

Wśród skazanych znaleźli się działacze, tacy jak Carol Ng, była przewodnicząca Konfederacji Związków Zawodowych Hongkongu (HKCTU), oraz Winnie Yu, liderka Sojuszu Pracowników Władz Szpitalnych (HAEA). Ng została skazana na 4 lata i 5 miesięcy więzienia, a Yu na 6 lat i 9 miesięcy. Oskarżono ich o udział w nieoficjalnych prawyborach zorganizowanych przez opozycję w 2020 roku, które rząd uznał za próbę „destabilizacji” Hongkongu. W sprawie wymierzono także najsurowszą karę – 10 lat więzienia – prawnikowi Benny’emu Tai, uznawanemu za ich organizatora. Pomimo zapewnień władz o ochronie praw pracowniczych, te wyroki pokazują, że działalność związkowa, szczególnie związana z ruchami demokratycznymi, jest postrzegana jako zagrożenie polityczne.

Prawo o bezpieczeństwie narodowym, które zostało narzucone przez Pekin w 2020 roku, formalnie ma na celu zapobieganie aktom separatyzmu czy terroryzmu. W rzeczywistości jest jednak wykorzystywane do tłumienia prodemokratycznych inicjatyw, w tym działalności związkowej. Ustawa pozwala na szeroką interpretację działań jako „wywrotowych”, co oznacza, że nawet legalne inicjatywy pracownicze mogą być uznane za zagrożenie dla rządu. Proces sądowy skazanych liderów jasno pokazuje, że podejmowanie prób organizowania pracowników wokół idei demokratycznych niesie ze sobą ogromne ryzyko dla ich wolności i życia zawodowego.

Wyroki w Hongkongu wywołały falę krytyki na całym świecie, szczególnie ze strony organizacji związkowych i praw człowieka. Rządy Australii, USA i Wielkiej Brytanii potępiły represje wobec działaczy, podkreślając, że walczyli oni o podstawowe prawa obywatelskie i pracownicze. Przypadek ten przypomina, jak ważne jest międzynarodowe wsparcie dla związków zawodowych, które stają w obliczu represji. Podobnie jak NSZZ „Solidarność” w Polsce w latach 80., również związki w Hongkongu walczą nie tylko o prawa pracownicze, ale i o fundamentalne wolności obywatelskie. Ten dramatyczny przykład powinien wzmocnić solidarność ruchów związkowych na całym świecie i przypominać, że walka o prawa pracowników często wymaga obrony podstawowych wartości demokratycznych.

ik