Podbeskidzka Solidarność zaapelowała do premiera Donalda Tuska o zainteresowanie się losami likwidowanych w Bielsku-Białej zakładów FCA Powertrain. Związkowcy przekonują, że najlepszym rozwiązaniem byłoby ulokowanie tam produkcji zbrojeniowej.
„Według ekspertów, najlepszym pomysłem zagospodarowania likwidowanego kompleksu przemysłowego byłoby zastąpienie zaawansowanej produkcji silników wysokoprężnych w Bielsku-Białej produkcją na rzecz Sił Zbrojnych w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która przejęłaby zorganizowaną część przedsiębiorstwa FCA Powertrain Poland Sp. z o.o. w Bielsku-Białej, tworząc w ten sposób najnowocześniejszy kompleks wojskowo-przemysłowy w kraju” – czytamy w liście związkowców wysłanym 12 listopada br. do premiera Donalda Tuska.
„Nie jest jeszcze za późno, by kupić bielskie zakłady”
Nie jest jeszcze za późno, by kupić bielskie zakłady z całą infrastrukturą na rzecz produkcji zbrojeniowej za dwie trzecie ich wartości. Potrzeba jednak odważnych i szybkich decyzji. Ulokowanie w Bielsku-Białej produkcji na rzecz Polskiej Grupy Zbrojeniowej byłoby szansą na stworzenie nowych stabilnych miejsc pracy, gospodarczy rozwój całego regionu i przetrwanie innych firm od lat kooperujących z szeroko rozumianym przemysłem motoryzacyjnym
– tłumaczy przewodniczący podbeskidzkiej Solidarności Marek Bogusz. Jego zdaniem takich korzyści z pewnością nie będzie, jeśli zrealizowany zostanie zakup tych terenów przez firmę deweloperską, która prawdopodobnie uruchomi w tym miejscu… gigantyczne magazyny.
Czasu jest niewiele, ale nadal Skarb Państwa lub Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna mogą skorzystać z korzystnego prawa pierwokupu
– podkreśla Marek Bogusz. Z tego powodu kopie listu do premiera Donalda Tuska zostały skierowane m.in. do ministra obrony narodowej i ministra aktywów państwowych oraz wojewody śląskiego i prezesa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
Zakład FCA Powetrain w Bielsku-Białej ma zostać zlikwidowany do końca roku.
Pełna treść listu
„Szanowny Panie Premierze, od sierpnia 1980 roku NSZZ «Solidarność» Regionu Podbeskidzie aktywnie uczestniczy jako związek zawodowy i jako ruch społeczny w życiu gospodarczym, społecznym i politycznym naszego regionu i Polski. Od lat 70-tych ubiegłego wieku jednym z najważniejszych organizmów gospodarczych na południu Polski była Fabryka Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej. Wbrew nazwie nie była to jedna fabryka, lecz wielozakładowe przedsiębiorstwo liczące 15 zakładów zlokalizowanych w Bielsku-Białej, Tychach, Czechowicach-Dziedzicach, Skoczowie, Ustroniu, Sosnowcu i Częstochowie, zatrudniające jeszcze na początku lat 90-tych 25 tys. pracowników.
W wyniku procesu przekształceń i prywatyzacji polskiej gospodarki w latach 1990 -1992 Fabryka Samochodów Małolitrażowych przekształciła się w koncern Fiat Auto Poland, co zaowocowało funkcjonowaniem do dziś w pobliżu Bielska-Białej klucza przedsiębiorstw branży przemysłu samochodowego w ilości 37 fabryk.
W latach 1997 – 2001 dzięki pracy i zaangażowaniu posłów i senatorów Akcji Wyborczej Solidarność z regionu oraz decyzji rządu Premiera Jerzego Buzka ustanawiającej w Bielsku-Białej rozproszoną, specjalną strefę ekonomiczną, została wybudowana przez spółkę Fiata i General Motors w latach 2002 – 2003 najnowocześniejsza wtedy na świecie fabryka silników małolitrażowych – spółka Powertrain. Fabryka ta wyprodukowała łącznie ponad 7 mln silników benzynowych i wysokoprężnych, które w znaczącej większości zostały wyeksportowane z Polski.
Niestety, dokonana w roku 2021 fuzja Fiat Chrysler Automobiles i Groupe PSA (Peugeot-Citroen) oraz powołanie multikoncernu Stellantis N.V. z centrum operacyjnym w Paryżu przyczyniły się do podjęcia decyzji o zamknięcie kliku «fiatowskich» fabryk, w tym fabryki FCA Powertrain w Bielsku-Białej (produkcja silników został zakończona wiosną tego roku).
Wiedząc o tym nasz Związek od jesieni 2022 roku czynnie zaangażował się w próbę znalezienia rozwiązania, które nie doprowadziłoby do zmarnowania kapitału ludzkiego i nowoczesnego majątku produkcyjnego, likwidowanego przez Stellantis.
Panie Premierze,
Prócz transformacji przemysłu motoryzacyjnego, obecnie następuje zmiana w przemyśle zbrojeniowym na skalę nieznaną od czasów zimnowojennych. Zapisane w ustawie budżetowej wydatki polskiego resortu obrony na rok 2024 to prawie 118 mld zł, czyli 3,1 proc. PKB. Ale do tej kwoty należy również doliczyć kilkadziesiąt miliardów złotych z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Prawdopodobne jest, że łącznie w tym roku polskie wydatki na obronność przekroczą 130 mld zł, czyli co najmniej 4 proc. PKB. Największym beneficjentem wydatków na zbrojenia jest Polska Grupa Zbrojeniowa SA. Powstała ona w wyniku konsolidacji spółek przemysłu obronnego przeprowadzonej w latach 2013-2015. Według stanu na dzień 1 marca 2021 r. w skład GK PGZ wchodziły 42 spółki zależne. W latach 2018-2020 wydatki Sił Zbrojnych na uzbrojenie i wyposażenie wyniosły 40,16 mld zł, w tym 12,5 mld wydano na zakupy w Grupie Kapitałowej PGZ.
Wg ekspertów, najlepszym pomysłem zagospodarowania likwidowanego kompleksu przemysłowego byłoby zastąpienie zaawansowanej produkcji silników wysokoprężnych w Bielsku-Białej produkcją na rzecz Sił Zbrojnych w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która przejęłaby zorganizowaną część przedsiębiorstwa FCA Powertrain Poland Sp. z o.o. w Bielsku-Białej, tworząc w ten sposób najnowocześniejszy kompleks wojskowo-przemysłowy w kraju. W tym przypadku spółka PGZ pozyskałaby wolną od zobowiązań finansowych fabrykę z pracownikami oraz funkcjonującą organizację, wydzieloną z części Grupy Stellanis.
FCA Powertrain Poland Sp. z o.o. w Bielsku-Białej to nieporównywalny do żadnego innego w kraju potencjał produkcyjny, umożliwiający sprawne uruchomienie masowej produkcji zgodnie z najnowszymi trendami w zakresie zarządzania produkcją. Jest to niepowtarzalna okazja wprowadzenia do Grupy PGZ całkowicie nowego podmiotu z odmienną mentalnością od już będących jej częścią innych podmiotów. Przypomnijmy, że w 1945 roku przemysł amerykański osiągnął poziom przekraczający niemal stukrotnie produkcję przedwojenną w zakresie, między innymi, produkcji samolotów i czołgów. Stało się to możliwe, ponieważ produkcję sprzętu wojskowego powierzono koncernom motoryzacyjnym, które są kolebką produkcji masowej.
Panie Premierze,
Dzięki naszej inicjatywie od marca ub.r. toczyły się rozmowy i badania osób odpowiedzialnych w Stellantis za likwidację fabryki oraz przedstawicieli Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W sierpniu i wrześniu tego roku nasi przedstawiciele spotkali się z Wiceministrami Aktywów Państwowych i Obrony Narodowej, odpowiedzialnymi za nadzór nad Polską Grupą Zbrojeniową oraz za zamówienia i zakupy produkcji wojskowej. W czasie tych rozmów nie spotkaliśmy się z negatywnym stanowiskiem wobec ewentualnego przejęcia przedmiotowego majątku przez PGZ. Dlatego z przykrością odnotowaliśmy – zamiast podjęcia rozmów ws. zakupu likwidowanego kompleksu – skierowanie w dniu 02.10. br. do koncernu Stellantis listu prezesa Zarządu PGZ z wnioskiem o przedłużenie terminu negocjacji do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. W efekcie nie złożenia oferty przez PGZ, Stellantis podjął rozmowy z innym zainteresowanym kontrahentem – polskim deweloperem magazynowym, firmą DL Invest Group i w dniu 30.10. br. została podpisana warunkowa umowa sprzedaży kompleksu przemysłowego Stellantis w Bielsku-Białej – tj. obiektów przemysłowych o łącznej kubaturze 259 604 m2 (26 ha) oraz łącznej powierzchni 529 825 m2 (52 ha) – za kwotę 27 mln EURO oraz świadczenie niepieniężne o wartości 5 mln EURO (kwota barteru za 5-letni okres wynajmu powierzchni biurowej dla jednej z firm Stellantis).
Warunkiem zapadalności tej umowy jest nieskorzystanie z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa w okresie 30 dni i przez Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną w okresie następnych 30 dni. Chcemy nadmienić, że od 1 lipca br. Skarb Państwa reprezentuje właściwy organ administracji publicznej, w tym przypadku Wojewoda Śląski, a nadzór nad Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną sprawuje minister właściwy do spraw gospodarki w Rządzie RP. Chcemy zauważyć, że łączna kwota nabycia zapisana w umowie warunkowej (32 mln EURO) stanowi zaledwie niecałe 62 % wartości zapisanej w operacie szacunkowym (52 mln EURO). Nieskorzystanie z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa lub Katowicką SSE S.A. w takim przypadku byłoby działaniem na szkodę Skarbu Państwa lub Spółki.
Panie Premierze, świadomi swoich praw i obowiązków obywatelskich oraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo i pomyślność Polski wzywamy Pana Premiera do podjęcia wszelkich możliwych kroków, aby zaistniałą i opisaną powyżej sytuację zmienić z korzyścią dla spraw naszego Państwa.
Z wyrazami należnego szacunku
Za Zarząd Regionu Podbeskidzie NSZZ «Solidarność» Przewodniczący ZR Marek Bogusz”.
źródło: NSZZ „S” Region Podbeskidzie