Za pośrednictwem Diecezji Bielsko-Żywieckiej Caritas oraz Regionu Dolny Śląsk NSZZ „S” związkowcy z Podbeskidzia przekazali dary dla poszkodowanych w powodzi. Niszczycielski żywioł nawiedził we wrześniu południe Polski, pozbawiając wiele osób dobytku życia.
„Jeden drugiego brzemiona noście”
Podbeskidzka Solidarność prowadziła zbiórkę artykułów spożywczych i środków czystości w siedzibie Zarządu Regionu w Bielsko-Białej oraz w oddziałach terenowych. Z kolei środki finansowe od organizacji zakładowych i osób prywatnych przelewane były bezpośrednio na konto dolnośląskiej Solidarności.
Suma zebranych darów robi wrażenie. Samych środków czystości i chemii gospodarczej uzbierano blisko dwie tony.
– Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w naszą akcję pomocy. Budujący jest fakt, że pomimo własnych kłopotów i niedostatków potrafimy okazać swoją solidarność z tymi, których dotknęło nieszczęście. Nasz święty papież mówił, że solidarność oznacza „jeden drugiego brzemiona noście” i właśnie tym była nasza akcja. Jeszcze raz dziękuję za okazane serce – dziękował Marek Bogusz, przewodniczący podbeskidzkiej Solidarności.
Związkowcy nie wykluczają, że włączą się w kolejne akcje pomocowe dla powodzian z południowo-zachodniej Polski.
Straty spowodowane przez wielką wodę sięgają miliardów złotych. Wedle danych polskiej policji powódź pochłonęła dziewięć ludzkich istnień. Żywioł w największym stopniu dotknął województwa opolskie, dolnośląskie, śląskie oraz lubuskie, a symbolem powodzi stały się doszczętnie zniszczone Głuchołazy, Kłodzko czy Stronie Śląskie. Usuwanie zniszczeń zajmie wiele miesięcy, a odbudowa infrastruktury i domów być może parę lat.
ZOBACZ TAKŻE: Prezentujemy logo na 45-lecie powstania NSZZ „Solidarność”!
źródło: tysol.pl