– Mamy masę naprawdę masę osób przebywających na terenie Rzeczpospolitej Polskiej nielegalnie – mówił zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” podczas debaty XXXIII Forum Ekonomicznego w Karpaczu „Demograficzne wyzwania Europy – czy imigranci mogą być remedium dla obecnych trendów?”. W czasie dyskusji eksperci zastanawiali się, czy imigracja może uratować ciężką sytuację demograficzną nie tylko w Polsce, ale i całej Europie.
W czasie debaty mogliśmy usłyszeć opinie wielu ekspertów z całej Europy, którzy przedstawiali swoją perspektywę na kwestię kryzysu demograficznego, który trawi praktycznie cały Stary Kontynent. Bartłomiej Mickiewicz jako przedstawiciel NSZZ Solidarność zwrócił uwagę na legalność zatrudnienia, a co za tym idzie: problem nielegalnej migracji.
Legalność migracji to ogromny problem, naprawdę ogromny problem, który należy poruszyć. Jeżeli mamy rozmawiać o tym jak to wpłynie na rynek pracy czy demografię to musimy rozmawiać o migracji legalnej. Mamy masę, naprawdę masę osób przebywających na terenie Rzeczpospolitej Polskiej nielegalnie. Część osób oczywiście migruje na zachód. Wtedy ten sam problem pojawia się tam i widzimy to w Niemczech, we Francji.
– mówił Mickiewicz.
Solidarność to równe traktuje wszystkich pracowników
Zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „S” mówił też o konieczności równego traktowania pracowników przez pracodawców.
Dla takiego związku zawodowego jak NSZZ Solidarność ważne są równe prawa dla wszystkich. To jest założenie podstawowe, które nam przyświeca. To odnośnie Ukraińców, którzy w bardzo dużej liczbie napłynęli do Polski po wybuchu wojny. Od samego początku „Solidarność” walczyła o to, by pracowali na takich samych zasadach, na jakich pracują Polacy.
– mówił Bartłomiej Mickiewicz.
Wyzwanie demograficzne
Inny ekspert, Mateusz Łakomy, poruszył kwestię warunków demograficznych panujących w Polsce. Według niego mamy coraz większy odsetek osób w wieku poprodukcyjnym. Łakomy przedstawił analizę, z której wynika, że już w niedalekiej przyszłości te proporcje będą 1:1. Na jednego pracującego Polaka przypadnie 1 emeryt. To duże wyzwanie dla państwa, ale wręcz zaapelował, że imigracja nie może być remedium na ten problem.
Z kolei Evelina Gudzinskaite zwróciła uwagę na zupełnie inny problem demograficzny, który trawi Litwę, ale też inne kraje bałtyckie. To rosyjskojęzyczna część społeczeństwa Litwy, która jest bardzo podatna na putinowską propagandę.
Więcej informacji o panelu i forum na www.forum-ekonomiczne.pl
źródło: tysol.pl