– Przede wszystkim trzeba wprowadzić górny limit temperatury – bo dolny jest określony, ale górnego nie ma – po którym praca będzie traktowana jak w warunkach klimatu gorącego. Z moim pracodawcą uzgodniliśmy, że każdemu pracownikowi przysługuje dodatkowa 5 minutowa przerwa jeśli temperatura przekracza 32 stopnie. Dodatkowo to pomieszczenie klimatyzowane z temperaturą dużą niższą również jest zapewnione – mówił Grzegorz Adamczyk, wiceszef opolskiej „S” na antenie Radia Opole.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nad nowymi regulacjami dotyczącymi warunków pracy w czasie upałów. W przepisach BHP nie ma dziś zapisów określających maksymalną temperaturę, w której można wykonywać pracę.
Resort podał, że wielu pracodawców ma wątpliwości co do tego, kiedy może zwolnić pracowników ze świadczenia pracy lub skrócić ich czas pracy z uwagi na zbyt wysokie temperatury.
Wedle obowiązującego prawa, przedsiębiorcy mają obowiązek zapewnić swoim pracownikom – zależnie od temperatury – nieodpłatnie napoje, klimatyzowane pomieszczenia do wypoczynku, wyposażyć okna i świetliki w urządzenia eliminujące nadmierne operowanie promieni słonecznych padających na stanowisko pracy czy wprowadzić dodatkowe przerwy w pracy.
Ministerstwo kierowane przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk zaproponowało, aby w nowych przepisach znalazły się między innymi: montaż klimatyzacji lub wygospodarowanie pomieszczenia z niższą temperaturą dla pracowników, dodatkowe przerwy na schłodzenie się czy skrócenie czasu pracy.
Górny limit temperatury
Zastępca przewodniczącego Zarządu Regionu Śląsk Opolski NSZZ „Solidarność” Grzegorz Adamczyk mówił 8 sierpnia na antenie Radia Opole, że tego typu rozwiązania już funkcjonują w wielu firmach.
–Tam gdzie są związki zawodowe te zmiany są usankcjonowane w regulaminach pracy. Pracodawcy doceniają pracownika, jego zdrowie i jego zaangażowanie w pracę i stosują takie pomieszczenia i te wszystkie rzeczy, o których mówi Pani Minister – dobrze, że odkryła Amerykę. Myślę, że przydałoby się to usankcjonować prawem. Przede wszystkim trzeba wprowadzić górny limit temperatury – bo dolny jest określony, ale górnego nie ma – po którym praca będzie traktowana jak w warunkach klimatu gorącego. Myślę, że te działania Pani Minister trzeba potraktować PR-owo, bo wielu pracodawców już to stosuje. Ja bym zastosował jednak dopłaty w ramach funduszu BHP, zwiększył te dopłaty, aby doposażać te zakłady pracy gdzie tego nie ma – zaproponował przewodniczący Adamczyk.
– Z moim pracodawcą uzgodniliśmy, że każdemu pracownikowi przysługuje dodatkowa 5 minutowa przerwa jeśli temperatura przekracza 32 stopnie. Dodatkowo to pomieszczenie klimatyzowane z temperaturą dużą niższą również jest zapewnione. To jest praktykowane u tych pracodawców, gdzie jest normalna kultura pracy i szacunek dla pracownika. Takich przykładów mogę podawać wiele – dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Minister rolnictwa unika Solidarności? Pracownicy ODR domagają się spotkania
źródło: tysol.pl / Radio Opole