Przejdź do treści Wyszukiwarka

M. Jurek: Protestujemy przeciwko absurdom prowadzącym do kolosalnych podwyżek

  • poniedziałek, 08 Lipca 2024
  • Kraj
  • Autor: Admin

fot. P. Machnica


– Protestujemy przeciwko nakazom zakładania pomp ciepła czy fotowoltaiki, przeciwko zakazowi używania samochodów spalinowych i wielu innym absurdom, prowadzącym do jednego: kolosalnych podwyżek. Wszyscy poniesiemy koszty dostosowania się do unijnych rygorów, bo wyższe koszty energii i ogrzewania, to jednocześnie wyższe koszty żywności, transportu, produkcji – wskazał przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności, Mieczysław Jurek.

Trwa zbiórka podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie Zielonego Ładu. Na stronie Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Pomorza Zachodniego, przewodniczący Mieczysław Jurek wyjaśnił w kilku słowach dlaczego Polacy powinni poprzeć inicjatywę Solidarności.

„Wszyscy poniesiemy koszty dostosowania się do unijnych rygorów”

– Wciąż zbieramy podpisy pod obywatelskim wnioskiem o referendum w sprawie Zielonego Ładu. Robimy to, ponieważ uderza on w pracowników wszystkich branż i we wszystkich obywateli. Protestujemy przeciwko nakazom zakładania pomp ciepła czy fotowoltaiki, przeciwko zakazowi używania samochodów spalinowych i wielu innym absurdom, prowadzącym do jednego: kolosalnych podwyżek. Wszyscy poniesiemy koszty dostosowania się do unijnych rygorów, bo wyższe koszty energii i ogrzewania, to jednocześnie wyższe koszty żywności, transportu, produkcji – wyjaśniał przewodniczący Jurek.

– Sprzeciwiamy się również opłatom za emisje CO2. Europa produkuje 7 procent emisji gazów cieplarnianych na świecie. Uznawanie dwutlenku węgla, będącego przecież częścią ziemskiej atmosfery, za wybitnie szkodliwy i okładanie jego emisji finansowymi sankcjami to zwyczajny absurd, prowadzący do upadku polskich firm energetycznych. Tę nieprawdziwą unijną retorykę, jak zauważamy, przyjęła młodzież – dodawał.

Szef zachodniopomorskich struktur Solidarności podkreślił przy tym, że rozumie potrzebę ochrony przyrody i klimatu, ale nie może ona powodować „zubożenia i wykluczenia”. Tym bardziej, że Polska po kilku dekadach komunizmu, startuje z innego poziomu gospodarczego niżeli Europa Zachodnia.