Przejdź do treści Wyszukiwarka

Zatrzymać „statki śmierci” dla europejskiego przemysłu samochodowego

  • piątek, 21 Czerwca 2024
  • Aktualności
  • Autor: Admin


Komentarz IndustriAll Europe ws. nałożenia ceł na chińskie samochody elektryczne

Od miesięcy do Europy przypływają tysiące chińskich samochodów elektrycznych oferowanych po cenach dumpingowych. W rezultacie przemysł samochodowy UE przestawiający właśnie swoją produkcję na pojazdy elektryczne znalazł się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia. 13 czerwca, po 9 miesiącach dochodzenia, Komisja Europejska stwierdziła, że pojazdy elektryczne produkowane w Chinach „korzystają z nieuczciwego subsydiowania, które powoduje zagrożenie wyrządzenia szkody gospodarczej unijnym producentom akumulatorowych pojazdów elektrycznych BEV”. W rezultacie od 4 lipca stosowane będą tymczasowe cła wyrównawcze na BEV z Chin, w wysokości od 17,4 do 38,1%.

Decyzje tę skomentowała obszernie Judith Kirton-Darling, sekretarz generalna największej europejskiej federacji przemysłowej związków zawodowych IndustriAll Europe. Poniżej obszerne fragmenty jej wystąpienia.

„W imieniu pracowników przemysłu w Europie, IndustriAll Europe z zadowoleniem przyjmuje tę konkluzję, która opiera się na zasadach i regułach niezbędnych do zapewnienia uczciwej globalnej konkurencji. Biorąc pod uwagę rosnący wolumen importowanych chińskich samochodów elektrycznych i lukę cenową w stosunku do producentów krajowych, UE musiała zareagować, przestrzegając zasad i procedur, które zostały przyjęte w celu zapewnienia ochrony strategicznych interesów europejskich w handlu światowym. Wnikliwe 9-miesięczne dochodzenie zgromadziło wystarczające dowody na nieuczciwą konkurencję z powodu dotacji państwowych udzielanych producentom samochodów przez chiński rząd. Nie jest to czysto protekcjonistyczna reakcja, ale wdrożenie jednego z instrumentów polityki handlowej, które UE ma do obrony swoich uzasadnionych interesów w handlu światowym.(…)

UE nie może mieć otwartej strategicznej autonomii jako mantry, a jednocześnie nie robić nic, gdy jedna z kluczowych gałęzi europejskiego przemysłu jest zagrożona przez ogromne zagraniczne subsydia. Podczas gdy główne gospodarki przyjmują agresywną politykę w celu ochrony swoich rynków lub eksportu ogromnej nadwyżki mocy produkcyjnych, Europa nie może milczeć i być bierna. Fakty istnieją. Zasady i procedury były przestrzegane. To, co ogłosiła  Komisja Europejska, to po prostu strategiczny zdrowy rozsądek.

Pracownicy są zawsze jednymi z pierwszych ofiar burzy handlowej. Restrykcje eksportowe, ograniczenia dostępu do rynku, jednostronne cła zawsze prowadzą do likwidacji miejsc pracy. Negocjowane rozwiązania mające na celu budowanie uczciwej konkurencji, opartej na uniwersalnych zasadach i regułach, są zawsze lepsze niż niekończąca się wojna, w której są tylko przegrani. (…)

Dodatkowe cła, jeśli czasem są konieczne, nie tworzą polityki przemysłowej. Pracownicy przemysłu chcą zobaczyć kompleksową strategię transformacji europejskiego przemysłu motoryzacyjnego, aby dostosować go do wyzwań klimatycznych. Inwestycje w infrastrukturę ładowania, zachęty do zakupu, dostawy akumulatorów i surowców, zdekarbonizowana produkcja energii elektrycznej oraz rzeczywiste i sprawiedliwe ramy transformacji dla pracowników to kluczowe elementy, których potrzebujemy, aby zabezpieczyć przyszłość europejskiego przemysłu motoryzacyjnego.

Polityczna układanka, której potrzebujemy, aby produkować w Europie wysokiej jakości pojazdy elektryczne, które są przystępne cenowo, jeszcze nie istnieje. Musi to być kompas dla następnej Komisji Europejskiej, aby wspierać europejski przemysł motoryzacyjny i jego siłę roboczą. W przeciwnym razie taryfy będą bezużyteczne.”

– Ten komentarz jest bardzo celny – mówi Sławomir Adamczyk, szef Biura Branżowo-Konsultacyjnego KK. – My w Polsce musimy mieć świadomość, że branża samochodowa jest jednym z kół napędowych naszej gospodarki. Jesteśmy jako kraj wiodącym europejskim dostarczycielem podzespołów dla większość wielkich koncernów motoryzacyjnych. Problemem jest to, że wkraczamy w okres permanentnej transformacji tego sektora a rządzący nie próbują wypracować jakiejkolwiek perspektywicznej  strategii ochrony interesów krajowych, a co gorsza nie potrafią prowadzić na ten temat jakiegokolwiek dialogu z partnerami społecznymi.

pp