Chcemy referendum w sprawie „Zielonego Ładu”. Trwa zbiórka podpisów!

W Regionie Śląsko-Dąbrowskim trwa zbiórka podpisów pod ogólnopolską inicjatywą obywatelską zorganizowania referendum w sprawie odrzucenia tzw. Zielonego Ładu. Pierwsi członkowie śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” swoje podpisy złożyli już podczas inauguracji, w trakcie manifestacji 10 maja w Warszawie, a także w autokarach w drodze powrotnej ze stolicy.

Obecnie zbiórka jest prowadzona głównie w zakładach pracy. – W kopalni Halemba tylko podczas pierwszego dnia akcji udało nam się zebrać aż 700 podpisów pod wnioskiem o referendum. To pokazuje jak duże jest poparcie dla naszych działań – mówi Artur Braszkiewicz, wiceprzewodniczący śląsko-dąbrowskiej „S”. – W środowisku górniczym świadomość zagrożeń, jakie niesie ze sobą unijna polityka klimatyczna, jest wysoka, znacznie wyższa od przeciętnej, stąd tak duża liczba podpisów. Ale już widać, że wiedza o dramatycznych skutkach Zielonego Ładu staje się coraz bardziej powszechna. To oznacza, że zwolenników referendum będzie przybywać i to nie będą tylko pracownicy przemysłu, ale też innych branż, bo Zielony Ład zagraża każdemu z nas – dodaje Braszkiewicz.

Pod koniec maja akcja wystartuje też na ulicach śląskich i zagłębiowskich miast. – 28 maja na ulicach kilkunastu miast Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego ustawimy stoiska z materiałami informacyjnymi dotyczącymi naszej akcji oraz listami, na których każdy będzie będzie mógł złożyć swój podpis pod obywatelską inicjatywą zorganizowania referendum w sprawie Zielonego Ładu. Stoiska będą czynne pomiędzy godz. 12 a godz. 18. – informuje Edyta Odyjas, wiceprzewodnicząca śląsko-dąbrowskiej „S”. – Zachęcam wszystkich, którzy nie mają możliwości złożenia podpisu w swoim zakładzie pracy, bo nie działa tam nasz organizacja związkowa, aby odwiedzili nasze stoiska lub biura terenowe śląsko-dąbrowskiej „S”. Adresy tych biur, a także szczegóły dotyczące zbiórki będą publikowana na stronie internetowej śląsko-dąbrowskiej „S” i w naszych mediach społecznościowych – dodaje Edyta Odyjas.

Jak podkreśla Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, referendum to jedno z niewielu skutecznych instrumentów nacisku na polityków. – Oni się tego instrumentu boją i od lat robią wszystko, aby nas zniechęcić do obywatelskich inicjatyw referendalnych. 12 lat temu Sejm odrzucił naszą inicjatywę zorganizowania referendum w sprawie wieku emerytalnego. Jednak skala poparcia dla tego przedsięwzięcia sprawiła, że każdy polityk, chcąc, nie chcąc, musiał brać pod uwagę, że 4 miliony ludzi poparło swoim podpisem ten pomysł. I ostatecznie wygraliśmy. Dlatego teraz też musimy zrobić wszystko, aby pokazać, ilu nas jest. Ilu jest tych, którzy sprzeciwiają się Zielonemu Ładowi – dodaje Dominik Kolorz.

www.solidarnosckatowice.pl / ny