Niskie płace, brak przejrzystych zasad dotyczących naliczania wynagrodzeń oraz trudności w nawiązaniu dialogu z pracodawcą – to problemy, z którymi borykają się pracownicy czeskiej firmy KES Poland znajdującej się w Wodzisławiu Śląskim. By je rozwiązać, w marcu tego roku założyli Solidarność.
Jak informują związkowcy, zarobki zdecydowanej większości pracowników niewiele odbiegają od płacy minimalnej, a różnice pomiędzy wypłatami poszczególnych osób są niewielkie. Wynoszą np. 30 czy 50 zł, mimo że wszyscy pracują na akord. – W naszej ocenie to jest bez sensu, bo bez względu na to, jakie normy wyrobimy i tak dostajemy niemal tyle samo. Zasady obliczania wynagrodzeń są kompletnie niezrozumiałe, a z pasków, które dostajemy, trudno cokolwiek wywnioskować – mówi Wiktoria Jureczko, liderka Solidarności w KES Poland.
„Lubimy tę pracę, ale to nie oznacza, że mamy być bierne”
Pracownicy firmy próbowali przekazać pracodawcy, z jakimi problemami się borykają i co trzeba poprawić lub zmienić, ale nie udało im się nawiązać dialogu z przedstawicielami zarządu. Jedną z głównych przyczyn tego stanu rzeczy jest bariera językowa. – Główny szef jest Czechem. Na spotkania z nami przyjeżdża bez tłumacza. My nie rozumiemy jego, a on nie rozumie nas – zaznacza Jolanta Żukowska, skarbnik „S” działającej w KES Poland. – Lubimy tę pracę, ale to nie oznacza, że mamy być bierne. Założyłyśmy związek, bo chcemy, żeby było lepiej – dodaje. Firma KES Poland w Wodzisławiu Śląskim działa od 2018 roku. Produkuje wiązki kablowe do lamp samochodowych. Zakład zatrudnia ok. 100 osób. Do Solidarności należy już ponad 20 proc. załogi. – Wiemy, że chętnych jest więcej, ale na razie czekają z podjęciem decyzji. Myślę, że się przekonają, bo powstanie związku stawia nas w zupełnie innej pozycji w stosunku do pracodawcy – podkreśla Wiktoria Jureczko.
Szeroka gama benefitów
Jak zaznacza Adriana Węgrzyk, wiceprzewodnicząca nowej organizacji, do zapisania się do związku pracowników zachęciła też szeroka gama benefitów oferowana przez śląsko-dąbrowską Solidarność. – Ze zniżek możemy korzystać niezależnie od przebiegu rozmów z pracodawcą – dodaje Adriana Węgrzyk.