– Jestem po rozmowach ze związkami zawodowymi. Będzie spór zbiorowy, zatrzymamy kopalnię ostrzegawczo, a później całkowicie, by pokazać, ile kosztuje energia elektryczna w Polsce bez Turowa – powiedział Wojciech Ilnicki, przewodniczący Solidarności w KWB Turów, w rozmowie z „Do Rzeczy”.
Wojciech Ilnicki rozmawiał dla „Do Rzeczy” z Mateuszem Kosińskim.
„Ta decyzja to ulegnięcie lobby ekoterrorystów”
To decyzja fatalna dla okolicznych mieszkańców. Z Turowa żyje kilkadziesiąt tysięcy ludzi. To jedna zła wiadomość. Druga zła wiadomość jest dla mieszkańców całego kraju. Energia elektryczna z Turowa – najnowocześniejszej elektrowni w kraju, jest najtańszą energią. Rozumiem, że będziemy kupowali bardzo „ekologiczną” energię z Niemiec i to zapewne z tych dwóch kopalń i elektrowni, które są budowane w Niemczech
– powiedział przewodniczący Ilnicki.
Wydaje się, że ta decyzja to ulegnięcie lobby ekoterrorystów
– dodał.
Pytany o plany na najbliższy czas, zaznaczył:
Jestem po rozmowach ze związkami zawodowymi. Będzie spór zbiorowy, zatrzymamy kopalnię ostrzegawczo, a później całkowicie, by pokazać, ile kosztuje energia elektryczna w Polsce bez Turowa.
„Dramat”
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję środowiskową Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska dotyczącą kontynuacji wydobycia węgla w kopalni Turów.
Turów oferuje dzisiaj najtańszą energię przy najnowocześniejszej w Polsce elektrowni konwencjonalnej. Jeśli nasz pracodawca nie odwoła się od dzisiejszej decyzji sądu, w 2026 roku Turów przestanie istnieć. To dramat dla ludzi, którzy są zatrudnieni w kopalni i elektrowni, i mieszkańców naszego regionu, ale nie tylko. Zamknięcie Turowa odczują wszyscy Polacy. Ta decyzja oznacza droższy prąd dla wszystkich obywateli i dla przemysłu. Pytanie, czy tego właśnie chcą decydenci
– powiedział wcześniej w rozmowie z Tysol.pl Wojciech Ilnicki. Dodał, że jest to decyzja polityczna.
Źródło: www.dorzeczy.pl / tysol.pl