28 stycznia w Białymstoku obchodzono 35. rocznicę śmierci księdza Stanisława Suchowolca, kapelana podziemnej Solidarności, który zginął w wyniku zbrodniczego podpalenia plebanii przy parafii pw. Niepokalanego Serca Maryi. Sprawców nie udało się ustalić do dzisiaj.
Nabożeństwo i modlitwa przy grobie
Obchodom towarzyszyła peregrynacja Obrazu Matki Bożej Robotników i Solidarności, który w tym czasie nawiedził parafię na białostockich Dojlidach.
Nabożeństwu w kościele pw. Niepokalanego Serca Maryi przewodniczył metropolita białostocki abp Józef Guzdek, a homilię wygłosił ks. dr Stanisław Hołodok, który w latach 1980–1983 pełnił funkcję prefekta białostockiego seminarium, do którego uczęszczał ks. Stanisław Suchowolec.
W rocznicowym nabożeństwie wzięli udział przedstawiciele podlaskiej Solidarności, poczty sztandarowe, przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści, delegacja IPN oraz mieszkańcy miasta.
„Wierzę, że doczekamy tego momentu, gdy poznamy sprawców tego morderstwa”
W rozmowie z PAP przewodniczący podlaskiej Solidarności Józef Mozolewski podkreślił, że należy ciągle przypominać heroiczną postawę ks. Suchowolca.
– Obrona wartości religijnych i patriotycznych należała do odważnych i na pewno ksiądz Stanisław był takim człowiekiem i kapłanem. Nie bał się niczego. Głęboko wierzę, że doczekamy tego momentu, gdy poznamy sprawców czy też tych, którzy zlecili dokonanie tego morderstwa – zaznaczył Mozolewski.
Po nabożeństwie na grobie ks. Suchowolca przy kościele w Dojlidach uczestnicy Mszy Świętej złożyli wieńce i kwiaty.
Kliknij, by zobaczyć więcej zdjęć na stronie Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność”.
ZOBACZ TAKŻE: Pierwszy kapelan częstochowskiej Solidarności. Pamięć o księdzu Raczyńskim trwa
Źródło: tysol.pl / dzieje.pl / podlaska Solidarność