Publikujemy oświadczenie Piotra Dudy, przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” ws. skandalicznych wypowiedzi na temat bł. ks. Jerzego Popiełuszki na antenie Radia Zet.
Gdyby żył, bł. ks. Jerzy Popiełuszko kończyłby w tym roku 77 lat i byłby zapewne jednym z największych autorytetów moralnych współczesnej Polski. Jednak komunistyczni mordercy zdecydowali inaczej. Po propagandowym wstępie Jerzego Urbana, pod pseudonimem „Jan Rem”, w którym „goebbels stanu wojennego” nazywał Msze za Ojczyznę „seansami nienawiści”, ks. Jerzy Popiełuszko został przez oprawców SB porwany i zamordowany. Zanim wrzucono go związanego do Wisły, był bestialsko torturowany. – Zawsze wydawało mi się, że jestem twardy, wytrzymały. Ale to, co wtedy ujrzałem, naprawdę mną wstrząsnęło – mówił później ksiądz Grzegorz Kalwarczyk.
„Wybryk dziennikarzy Radia Zet wpisuje się w grozę naszych czasów”
Tym bardziej, dysponując choćby powierzchowną zdolnością do ludzkich odruchów, trudno zrozumieć, jak można z postaci męczennika, który oddał życie nie tylko za Wiarę, ale również za Niepodległość i Wolność, szydzić tak, jak zrobili to dziennikarze Radia Zet Agnieszka Kołodziejska i Robert Karpowicz w audycji „Dej suchara”, która została ostatnio przypomniana przez internautów w mediach społecznościowych. Gdyby nie ludzie tacy jak bł. ks. Jerzy Popiełuszko, osoby takie jak wyżej wymienieni dziennikarze Radia Zet, nawet jeśli pracowałyby w mediach, zastanawiałyby się zapewne czy wolno im użyć w tekście czy w audycji nazwiska „Jaruzelski”, żeby nie skończyć na dnie Wisły.
Ich wybryk wpisuje się niestety w szerszą grozę czasów, w których żyjemy. Czasów, w których rządzący zapowiadają przywrócenie wysokich emerytur funkcjonariuszom byłego aparatu bezpieczeństwa PRL. Czasów, w których kastruje się polską pamięć zbiorową poprzez likwidację archiwów i groźbę likwidacji Instytutu Pamięci Narodowej. Czasów, w których Jerzy Urban stał się dla wielu „sympatycznym, dowcipnym starszym panem”, a wręcz „autorytetem”. I czasów, w których elity medialne, uznały za stosowne przyjąć za przedmiot szyderstw wszelkie drogie Polakom symbole.
„Czujemy się strażnikiem pamięci o księdzu Jerzym”
25 sierpnia 2014 roku Watykan ustanowił Dekretem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z upoważnienia Papieża Franciszka bł. ks. Jerzego Popiełuszkę patronem NSZZ „Solidarność”. To my, Solidarność, czujemy się strażnikiem pamięci o księdzu Jerzym. O Jego dobre imię walczyliśmy zawsze. Robimy to również teraz, w roku 2024, który został ogłoszony przez ubiegłoroczny Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność” Rokiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Mamy również moralne prawo do oceny i krytyki opisanego wyżej i każdego następnego podobnego „wybryku” dziennikarzy.
Męczeństwo bł. ks. Jerzego Popiełuszki stanowi dziś fundament wolnej Polski. Ciągle jeszcze, pomimo wspomnianej wyżej grozy czasów, stanowi fundament tożsamości wolnych Polaków. I zawsze będzie stanowiło fundament, na którym zbudowana została Solidarność, do etosu której odwołują się podobno również obecne elity medialne.
Dlatego nie ma naszej zgody na tego typu „żarty” wykraczające poza najbardziej liberalnie nakreślone granice człowieczeństwa. Barbarzyńskie „wybryki” ujawniające rzeczywistą naturę „uśmiechniętych elit”. I dlatego żądamy przeprosin na antenie Radia Zet, oraz wyciągnięcie z tej sytuacji wniosków na przyszłość.
Piotr Duda,
przewodniczący Komisji Krajowej
NSZZ „Solidarność”
Źródło: tysol.pl