– Widzimy, że ten rok będzie dla nas bardzo trudny. Ale Solidarność to jeden i drugi. Żeby być siłą i przeciwstawić się temu, co dzieje się złego w naszym kraju, musimy być jednością – powiedział 18 stycznia w krakowskim Domu Kultury Kolejarza podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego małopolskiej Solidarności Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S”.
– Niech te nasze życzenia, które będą tu dziś wypowiadane, rozniosą się jak największym echem, niech dotrą do wszystkich naszych kolegów, znajomych z Organizacji Związkowych. Przybyliśmy tutaj z całego Regionu Małopolskiego, z najdalszych zakątków. Jestem Wam bardzo, bardzo, bardzo wdzięczny za to, że przyjęliście nasze zaproszenie – powiedział, witając gości przewodniczący ZR Małopolskiego Tomasz Zaborowski.
– Pamiętajmy, że Solidarność to jeden z drugim. Nie jeden obok drugiego, nie jeden przeciwko drugiemu. Życzę zdrowia, szczęścia, odwagi i pomyślności – dodał.
„Solidarność jest po stronie młodego człowieka”
Spotkanie zaszczycił swoją obecnością arcybiskup Marek Jędraszewski. Byli również obecni m.in. przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, jego zastępcy Maciej Kłosiński i Jerzy Jaworski, a także była Małopolska Kurator Oświaty Barbara Nowak.
– Solidarność jest po stronie człowieka, a zwałszcza młodego człowieka. (…) Proszę, żebyśmy nie zapominali, że te najmłodsze osoby, dzieci wymagają od nas przede wszystkim zainteresowania i miłości, a gdy skierujemy swoje myśli i działania do dziecka, pamiętając o największej miłości, o Bogu, o tym, co dla nas Jezus Chrystus uczynił, to nie ma możliwości, żebyśmy przegrali. Jeżeli mamy zwyciężyć i Polska ma być Polską wolną, to tylko z Bogiem, tylko z jego mądrością i tylko z siłą Solidarności
– powiedziała Barbara Nowak.
„Pokazaliśmy świadectwo”
Do zebranych przemawiał także Piotr Duda. Podsumowując ubiegły rok, mówił przede wszystkim o porozumieniu podpisanym w czerwcu z rządem Zjednoczonej Prawicy oraz o rozwiązaniach, które się w nim znalazły, m.in. emeryturach pomostowych oraz zwiększeniu ochrony działaczy związkowych. Zmiany w Kpc, które weszły w życie we wrześniu ubiegłego roku jak powiedział przewodniczący, już działają i widać, że są skuteczne.
– Rok 2023 był dla nas szczególnie ważny, wcześniej nie przypuszczaliśmy, że będziemy musieli bronić dobrego imienia naszego Świętego Jana Pawła II, bez którego nie byłoby wolnej Polski i nie byłoby związku zawodowego Solidarność. Staliśmy na czele tych wszystkich, którzy głośno domagali się zaprzestania złych praktyk, jakich niektóre stacje telewizyjne dopuszczały się w stosunku do Ojca Świętego. Jako związkowcy Solidarności w Gdańsku przed budynkiem Komisji Krajowej otworzyliśmy wystawę pod pięknym zawołaniem „Ojciec Święty Solidarności. Solidarność z Ojcem Świętym”. Niestety, w mieście wolności i solidarności ta wystawa dwa razy została zniszczona. Włodarze miasta jakoś nie byli skorzy, by zainteresować się tym problemem. Do dzisiaj na budynku Komisji Krajowej wisi jednak banner z Ojcem Świętym i z pięknym zawołaniem: „Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy!”
– powiedział Przewodniczący.
Podziękował także osobom, które 2 kwietnia wzięły udział w Marszu Papieskim w Krakowei i marszach w całym kraju. – Pokazaliśmy nasze świadectwo i to, że jesteśmy członkami związku zawodowego Solidarność, którzy mają w swoim statucie wpisane wartości chrześcijańskie i Naukę Społeczną Kościoła – dodał.
Wręczył także arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu obraz z wizerunkiem Jana Pawła II i hasłem „Ty nas obudziłeś, my Cię obronimy!”, pod którym odbywał się w ubegłym roku Krajowy Zjazd Delegatów.
„Idziemy pod prąd”
– W 2024 roku oprócz spraw typowo pracowniczych, walki o lepsze rozwiązania w Kodeksie Pracy, czeka nas dokończenie arcyważnego postulatu, jakim są emerytury stażowe. Wiem, że będzie trudno, ale Solidarność jest od trudnych, a nie od łatwych spraw. Jak to mówił Ojciec Święty, żeby dojść do źródła, trzeba iść pod prąd. I my w Solidarności idziemy pod prąd
– powiedział.
Wspominał o dwóch ważnych rocznicach, które będziemy obchodzić w tym roku. Pierwsza z nich to 120. rocznica urodzin abp. Antoniego Baraniaka, kapelana niezłomnego. Druga zaś to 40. rocznica śmierci patrona Solidarności bł. ks. Jerzego Popiełuszki.
– Solidarność nie tylko się przygląda temu, co się dzieje, ale bierze czynny udział w wydarzeniach. Widzimy, że ten rok będzie dla nas bardzo trudny. Ale Solidarność to jeden i drugi. Żeby być siłą i przeciwstawić się temu, co dzieje się złego w naszym kraju, musimy być jednością.Wtedy będziemy silni. Nie takie problemy w naszym kraju już rozwiązaliśmy
– kończył swoje przemówienie, zapewniając, że Solidarność będzie m.in. broniła przed likwidacją Instytut Pamięci Narodowej.
– To dziecko Solidarności. To nasza historia. Już byli tacy, którzy mówili: „Wybierzmy przyszłość”. Ale żaden naród nie może istnieć bez swojej historii, bez przeszłości – dodał.
„Solidarność to bycie razem”
Modlitwę poprowadził abp Marek Jędraszewski. Przed nią powiedział do zebranych:
– Solidarność to bycie razem. To razem najpiękniejszy wyraz, najbardziej głęboki i ostateczny przyjęło wtedy, kiedy razem z nami chciał być Bóg i to jako człowiek. Betlejem, narodzenie się Syna Bożego to najwspanialszy wyraz tego, że jesteśmy razem. Bo Bóg jest razem z nami. Bóg Emmanuel. I z tej świadomości rosło slynne pytanie retoryczne św. Pawła Apostoła z „Listu do Rzymian”: „Jeżeli Bóg z nami, kto któż przeciwko nam?”
– Brońmy solidarności w wymiarze najpiękniejszym. To nam da siłę, by bronić solidarności w innych wymiarach – dodał.
Źródło: tysol.pl