– W perspektywie Przekopu Mierzei Wiślanej oraz wszystkich tych inwestycji, które będą wiązały się z rozwojem portu w Elblągu, mamy nadzieję, iż te nowe miejsca pracy powstaną i dadzą taki impuls ludziom młodym, żeby pozostali w mieście Elbląg – mówił dziś rano na antenie „Radia Gdańsk” Grzegorz Adamowicz, przewodniczący ZR Elbląskiego NSZZ „Solidarność”.
Przewodniczący był gościem Bartosza Stracewskiego w audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk”. Panowie rozmawiali m.in. o sytuacji na rynku pracy w Elblągu i jego okolicach.
Młodzi wyjeżdżają do Trójmiasta
– Samo miasto Elbląg mieści się w średnich danych, jeśli chodzi o poziom bezrobocia w kraju, jednak powiat elbląski i inne powiaty województwa warmińsko-mazurskiego zdecydowanie od średniej odstają
– powiedział Grzegorz Adamowicz.
– Wynika to tak naprawdę ze struktury. Jeśli chodzi o województwo i powiaty tutaj położone, były one raczej rolnicze, nie było tam jakiegoś większego przemysłu ani zakładów pracy. Z tego też wynika poziom tego bezrobocia. Szczerze mówiąc, w Elblągu w ostatnich latach tak naprawdę nie powstało zbyt wiele przedsiębiorstw, zbyt wiele nowych miejsc pracy, szczególnie w sektorze branż IT i wysokotechnologicznych. Młodzież i pracownicy niewątpliwie po oddaniu trasy S7 gremialnie wyjeżdżają do Trójmiasta, Warszawy, do innych ośrodków – tam, gdzie proponowane im są lepsze warunki finansowe
– zaznaczył przewodniczący ZR Elbląskiego NSZZ „Solidarność”.
– Część osób, która świadczy usługi na przykład budowlane dojeżdżają. Ale młodzi ludzie, którzy swoje dalsze wykształcenie opierają na przykład na uczelniach gdańskich, niewątpliwie w większości pozostają już w aglomeracji gdańskiej
– dodał.
Impuls dla młodych
Jak zaznaczył Grzegorz Adamowicz, chciałby, żeby ci ludzie zostali w Elblągu, tam płacili podatki i wzbogacali miasto.
– Niewątpliwie jest tutaj duża rola władz samorządowych. Tutaj w perspektywie Przekopu Mierzei Wiślanej oraz wszystkich tych inwestycji, które będą wiązały się z rozwojem portu w Elblągu, mamy nadzieję, iż te nowe miejsca pracy powstaną i dadzą impuls ludziom młodym, żeby pozostali w mieście Elbląg
– podkreślił.
Wyraził też obawę, że rządy liberalne mogą doprowadzić do tego, że sytuacja na rynku pracy i w otoczeniu społecznym wPolsce może się zmienić na niekorzyść. – Może nastąpić spowolnienie gospodarcze, które będzie prowadziło do zwiększenia bezrobocia, mogą zostać obśmiane tzw. programy socjalne – wymieniał.
Całej rozmowy można posłuchać na stronie Radia Gdańsk.
Źródło: Radio Gdańsk / Tysol.pl