Trwający od ponad pięciu miesięcy spór zbiorowy w fabrykach koncernu Mondelez Polska Production utknął w miejscu. Pracownicy nadal domagają się podwyżek płac.
Nie widać końca trwającego od 12 kwietnia br. sporu zbiorowego w Mondelez Polska Production. Solidarność prowadzi negocjacje płacowe w trzech fabrykach należących do spółki – w Bielanach Wrocławskich oraz fabryk czekolady i gum do żucia w Skarbimierzu.
W październiku związkowcy z „S” zorganizowali przed zakładem Mondelez w Bielanach Wrocławskich 2-godzinny strajk ostrzegawczy i wzięli udział w dwóch spotkaniach z dyrekcją zakładu.
ZOBACZ: Mondelez International. Nie ma rozmów – jest strajk
Związkowcy donoszą, że pracodawca stoi na stanowisku, iż nie ma dodatkowych środków na podwyżki dla pracowników, dlatego przygotowują się do pełnego strajku.
– Nie chcieliśmy zaogniać konfliktu. Strajk ostrzegawczy miał łagodny przebieg, nie zastopowaliśmy wszystkich linii. Wiemy, ile czasu i pracy kosztuje ich ponowne uruchomienie. Niestety w naszym odczuciu pracodawca tego nie docenił i wciąż nie traktuje nas poważnie – twierdzą związkowcy z Solidarności.
źródło: tysol.pl