– Chcielibyśmy dojść do 7 proc. PKB co dawałoby kwotę około 210 mld złotych wedle danych z 2022 roku. Najlepiej byłoby, żeby był to zapis konstytucyjny. W tej chwili wydajemy na oświatę 120-130 mld zł plus wydatki własne samorządów. Zatem to nie jest tak, że te 210 mld to jest kosmiczna suma. Tego rzędu wydatki dawałyby komfort rozwoju oświaty i pozwoliły na przykład poważnie mówić o zwiększaniu kompetencji nauczycieli – mówił dziś w trakcie konferencji prasowej przewodniczący Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” dr Waldemar Jakubowski.
We wtorek 12 września br. w gdańskim budynku Solidarności odbyła się konferencja prasowa z udziałem przewodniczącej Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ “S” z siedzibą w Gdańsku Bożeny Brauer i przewodniczącego Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” dra Waldemara Jakubowskiego.
– Mamy trzy najważniejsze postulaty. Pierwszy to wzrost nakładów na oświatę. Chcielibyśmy dojść do 7 proc. PKB co dawałoby kwotę około 210 mld złotych wedle danych z 2022 roku. Najlepiej byłoby, żeby był to zapis konstytucyjny. W tej chwili wydajemy na oświatę 120-130 mld zł plus wydatki własne samorządów. Zatem to nie jest tak, że te 210 mld to jest kosmiczna suma. Tego rzędu wydatki dawałyby komfort rozwoju oświaty i pozwoliły na przykład poważnie mówić o zwiększaniu kompetencji nauczycieli – ocenił dr Jakubowski.
– Druga kwestia to powiązanie płac nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. Efekt byłby taki, że odeszlibyśmy od kwoty bazowej, która jest ustalana decyzją polityczną – mówił szef oświatowej “S”.
Jako ostatni postulat przewodniczący Jakubowski wymienił uporządkowanie systemu oświaty. – Chodzi o uporządkowanie pragmatyki zawodowej; standaryzacje warunków pracy nauczyciela; określenie wynagrodzeń, za działania które do tej pory nie były wynagradzane jak na przykład za wycieczki szkolne – wymieniał dr Jakubowski.
Przewodniczący nauczycielskiej Solidarności podkreślił przy tym, że choć systemowe rozwiązania mogą zostać wdrożone dopiero po październikowych wyborach, to niektóre sprawy można załatwić już teraz w drodze rozporządzenia: – Na przykład uporządkowanie kwestii związanych ze szkolnictwem specjalnym czy sprawa dodatków za trudne, uciążliwe warunki pracy bez względu na placówkę, w której nauczyciel pracuje, ale żeby decydowało to w jaki sposób i z kim pracuje– dodał.
W trakcie konferencji przypomniano, że Oświatowa Solidarność niezmiennie domaga się również skokowej podwyżki płac nauczycieli o 30 proc. z wyrównaniem od września 2023 roku, corocznej waloryzacji płac czy odbiurokratyzowania pracy nauczyciela.
Ważną kwestią jest także tworzenie właściwej atmosfery i okazywanie szacunku dla pracy nauczyciela w przestrzeni publicznej.
– Napływ nowych nauczycieli do zawodu blokują nie tylko niskie wynagrodzenia, ale także atmosfera wokół szkoły. Niestety, w mediach mówi się o szkole jedynie wówczas, gdy wydarzy się coś niedobrego – zwracała uwagę Bożena Brauer.
Kolejne spotkanie Solidarności z przedstawicielami resortu edukacji odbędzie się 19 września.
Źródło: tysol.pl