W historycznej Sali BHP dawnej Stoczni Gdańskiej im. Lenina, miejsca obrad MKS i komisji rządowej oraz podpisania Porozumień Sierpniowych wczoraj odbyło się uroczyste rocznicowe spotkanie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.
Na sali był, tradycyjnie, symbol – sztandar Związku – wyhaftowany w sierpniu 1980 roku ze słowami na jego płatach – Międzyzakładowy Komitet Strajkowy i wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej.
W ramach obchodów, w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej, odbyło się uroczyste spotkanie, w którym udział wzięli, oprócz związkowców, reprezentanci działaczy opozycji z lat 70. i 80, z udziałem sygnatariuszy Porozumień Sierpniowych: Andrzeja Kołodzieja, Jerzego Kmiecika, Tadeusza Fiszbach, Andrzeja i Joanny Gwiazdów.
W rocznicowym spotkaniu uczestniczyli oczywiście członkowie ZRG z prowadzącym uroczystość gospodarzem miejsca – przewodniczącym Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Krzysztofem Doślą oraz przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda i inni przedstawiciele KK NSZZ „S”, wiceminister Kultury i Dziedzictwa Narodowego i Generalny Konserwator Zabytków Jarosław Sellin, minister w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, wojewoda Dariusz Drelich oraz parlamentarzyści partii rządzącej, w tym poseł i były lider Krajówki Janusz Śniadek, a także dr Marian Krzaklewski, przewodniczący Związku w latach 1991-02, jeden z popularniejszych polityków lat 90, lider AWS 1997-2001. Przybyli też członkowie zarządów spółek Skarbu Państwa, przedstawiciele służb mundurowych i Państwowej Inspekcji Pracy oraz rektor PG prof. dr hab. inż. Krzysztof Wilde. Byli też liderzy regionów NSZZ „S”.
Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, stwierdził, że „Solidarność” powstała, aby „dbać o godność i podmiotowość ludzkiej pracy” i jest Jedna, nie „druga”, bo on – tak, jak miliony innych, zapisał się do NSZZ „S” we wrześniu 1980 r. i jest w niej po dziś dzień.
– „Solidarność” powstała, bo chcieli tego polscy pracownicy: chcieli górnicy, hutnicy i stoczniowcy z Gdańska, Gdyni, Szczecina. Oni pragnęli swojej, niezależnej, reprezentacji. Ona przede wszystkim miała zadbać o godność ludzi pracy. Strajkujący w Sierpniu mieli za motto słowa naszego duchowego przywódcy Jana Pawła II, szczególnie te z placu Zwycięstwa – przemawiał z właściwą związkowemu liderowi swadą Piotr Duda i przypomniał m.in. akcję referendalną Związku z 2011 r. („Czy Pani/Pan jest za wydłużeniem wieku emerytalnego do 67 lat”), w której zebrano do lutego 2012 r. ponad 1,4 mln podpisów. Te zaś zostały „zmielone”, a trzy lata później koalicja PO-PSL przegrała wybory.
– Solidarność dziś – sukces jutro. Takie zdjęcie z 1980 roku zapamiętałem. My się nie zmieniamy. Mówię, co my zrobiliśmy dla ludzi pracy, dla robotników. Jesteśmy po to, by prowadzić dialog z każdym, z każdą władzą, ale „do tanga trzeba dwojga” – mówił Piotr Duda.
Listy okolicznościowe do uczestników rocznicowych obrad ZRG NSZZ „S” wystosowali prezydent RP Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek i premier Mateusz Morawiecki.
– Porozumienia sierpniowe i wywalczona w nich zgoda na rejestrację NSZZ „Solidarność” były przełomem na drodze od komunistycznej PRL do wolnej Polski. Wynegocjowane przez strajkujących ustępstwa reżimu doprowadziły ostatecznie do upadku komunistycznej władzy. Dzięki temu wyłoniła się rzeczywistość społeczna, jaką dziś znamy. Do 31 sierpnia 1980 roku upragniona, nowa rzeczywistość opisana była w formie postulatów strajkowych. Po tamtej pamiętnej sierpniowej niedzieli postulaty te – już z podpisami przedstawicieli komisji rządowej – stały się początkiem wolności obywatelskich, początkiem suwerennej Rzeczypospolitej.
Stoczniowcy Gdańska i Szczecina, a w ślad za nimi robotnicy Jastrzębia–Zdroju i Dąbrowy Górniczej wytyczyli drogę wolności, którą podążamy od 43 lat. Nowa, współczesna wolna Polska wyłoniła się z nauczania św. Jana Pawła II oraz postulatów Sierpnia ’80. Ożywienie duchowe
i nadzieje wiązane z pontyfikatem papieża Polaka szły w parze z ożywieniem politycznym, którego wyrazem był ruch Solidarności. Nasz wielki rodak i wsłuchani w jego słowa stoczniowcy ustanowili drogowskazy, które przeprowadziły nas przez wydarzenia kolejnych lat.
W 1980 roku nikt nie wiedział, jak długa będzie to droga i jakich wyrzeczeń będzie wymagać. Mimo to miliony Polaków przystąpiły do naprawy życia publicznego w duchu wolności słowa i sumienia, swobody zrzeszania się, pluralizmu mediów, wolności wyznania, szacunku dla godności każdego człowieka i wysiłku ludzkiej pracy. Dzięki bezkompromisowej postawie przywódców strajków na Pomorzu ruch ten po przyjęciu postulatów przez przedstawicieli rządu przyjął postać legalnie działającego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”
– przekazał prezydent Andrzej Duda.
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, powiedział, że „Solidarność” jest krajobrazem ludzi, którzy żyli w zniewolonym państwie komunistycznym, ale żyli z wolnymi sercami i z pragnieniem tej wolności dla nas, dla przyszłych pokoleń. Przypomniał też historię XX wieku i zwycięską bitwę z 1920 roku oraz powstanie NSZZ „Solidarność”.
Mimo padającego deszczu kilkuset związkowców ze swymi sztandarami przybyłymi z różnych regionów Polski oddali cześć tym, którzy domagając się chleba i respektowania praw człowieka padli od kul w 1970 r. oraz cierpieli prześladowania po 1981 roku, w stanie wojennym.
Uczestnicy uroczystości przeszli do bazyliki pw. św. Brygidy, świątyni, która tak bardzo związana jest z losami gdańskich robotników i z NSZZ „Solidarność”.
fot. Paweł Glanert
www.solidarnosc.gda.pl