– To co zaprezentował Pan Premier jest efektem rozmów z Solidarnością. Gdy negocjowaliśmy z rządem porozumienie, to nie zgodziliśmy się, aby podwyżki w sferze budżetowej na 2024 rok wyniosły 6,6 proc. – a taka była pierwotnie propozycja rządu – powiedział przewodniczący Solidarność Piotr Duda.
Wczoraj, 24 sierpnia rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2024 rok. Po posiedzeniu, w czasie konferencji prasowej, Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki zadeklarował, że osoby zatrudnione w budżetówce, służbach publicznych, służbach mundurowych mogą liczyć w przyszłym roku na wyższe wynagrodzenie o 12,3 proc. przy planowanej inflacji wynoszącej 6,6 proc.
O komentarz w sprawie przewidzianych przez rząd podwyżek płac dla pracowników wynagradzanych z środków publicznych w 2024 roku zapytaliśmy przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” Piotra Dudę.
– To co zaprezentował Pan Premier jest efektem rozmów z Solidarnością. Po podpisaniu porozumienia w Stalowej Woli mówiłem, że nie kończy ono negocjacji z rządem i teraz mamy tego rezultaty – skomentował przewodniczący Duda.
– Gdy negocjowaliśmy z rządem porozumienie, to nie zgodziliśmy się, aby podwyżki w sferze budżetowej na 2024 rok wyniosły 6,6 proc. – a taka była pierwotnie propozycja rządu. Propozycja Solidarności w kwestii podwyżek dla pracowników sfery finansów publicznych na przyszły rok była, jest i będzie na poziomie 20 proc. – podkreślił szef “S” i zapewnił, że “to jeszcze nie koniec”.
– Dedykuję to tym wszystkim niedowiarkom, którzy myśleli, że Solidarność kończy jakiekolwiek negocjacje, jeżeli chodzi o podwyżki dla budżetówki po podpisaniu w czerwcu porozumienia w Stalowej Woli – dodał Piotr Duda.
źródło: tysol.pl