Pikieta przed UW
26.03.2013 r. przed siedzibą Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku w godz. 13.30 - 15.00 odbyła się pikieta solidarnościowa ze strajkujacymi na Śląsku. Pikieta została zorganizowa przez Region Podlaski NSZZ „Solidarność”, Radę Województwa Podlaskiego OPZZ oraz FORUM Związków Zawodowych. W pikiecie udział wzieło około 700 osób.
W czasie manifestacji przemawiali liderzy podlaskich struktur związkowych, Józef Mozolewski - Przewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność", Antoni Poźniak - Przewodniczący Rady OPZZ Województwa Podlaskiego oraz Adam Gryka - Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego Forum Związków Zawodowych.
Przemówienie Przewodniczącego ZR Podlaskiego - Józefa Mozolewskiego
Szanowni zebrani!
Zebraliśmy się dzisiaj tutaj pod Urzędem Wojewódzkim, by wesprzeć protestujących robotników na Śląsku, by być razem z tymi, którzy dzisiaj w całej Polsce protestują.Jesteśmy tutaj by wyrazić nasze oburzenie wobec rządzących, by też powiedzieć, że jesteśmy z tymi wszystkimi, którzy wyrazili swoje oburzenie w słynnej sali BHP w Gdańsku w dniu 16 marca 2013 roku, tworząc Platformę Oburzonych.
Przeżywamy w ostatnim okresie niespotykaną chwilę. Otóż rządzący, a szczególnie PO, poprzez nieumiejętność rządzenia, przekształciła swoją partię w Platformę Oburzonych. Bo tak jak było widać w Sali BHP, tak i widać również w każdym regionie, oprócz rządzących, pozostali prawie wszyscy są oburzeni ze sposobu rządzenia (76%). W tym przekroju oburzonych są również przedstawiciele struktur władzy: wymiaru sprawiedliwości, służb mundurowych, służby zdrowia, oświaty, nauki. Są przedstawiciele Ludzi pracy, bezrobotnych, bezdomni. Bo jak nie być oburzonym, kiedy mamy:
- rosnące bezrobocie,
- rosnącą skalę ubóstwa,
- brak należytej ochrony zdrowia,
- brak należytej pomocy społecznej.
Bo jak nie być oburzonym, kiedy obecnie, oficjalne bezrobocie wynosi 14,4%.
- t.j. 2,5 mln ludzi,
- ponad 2 mln młodych ludzi za granicą - (Boli mnie, że Polska traci całe, młode pokolenie, a z nim szansę, by stać się krajem rozwojowym i nowoczesnym)
- ponad 1 mln ukrytego bezrobocia.
Czyli ponad 5 mln obywateli jest bez pracy. Z oficjalnej liczby bezrobotnych, czyli 2,5 mln osób, 28% bezrobotnych są nimi przez 5 lat i więcej. A co robi Rząd? Minister Finansów działając w imieniu rządu zachowuje się jak dłużnik, któremu wierzyciele przystawiają nóż do gardła, więc biegnie do lichwiarzy po pożyczkę lub szuka po omacku w ciemności dochodów.
W większości znajduje je niemądrze. Prowadzi prywatyzację likwidacyjną, pozbywa się zakładów, które dają pracę i dochody dla pracowników, a co najważniejsze to podatki do budżetu. Taka działalność powoduje to, iż sprzedaż ta jest jednorazowa i doraźna. Załata się dziurę w budżecie, poza tym nie zyskamy, a stracimy przyszłe dochody i własność.
W ostatnim czasie pojawiły się również informacje o planach rządu dotyczących przejęcia naszych pieniędzy z OFE. I zapewne tak się stanie, bo przecież każdy pomysł rządu jest akceptowany przez większość w Parlamencie. Ta większość to jak przysłowiowe „kukiełki” przegłosuje wszystko, nawet to, że śnieg jest czarny. A my ciągle słyszymy, że jest dobrze, wszystko jest pod kontrolą i ciągle jesteśmy zieloną wyspą w Europie. Postawa liderów PO świadczy o oderwaniu się od rzeczywistości. Kompromitujące wypowiedzi Szejnfelda, czy Niesiołowskiego świadczą właśnie o tym.
Rządzący muszą zejść na ziemię i wiedzieć, że mityczna „zielona wyspa”:
- tonie we łzach milionów bezrobotnych,
- tonie we łzach milionów młodych ludzi, którzy szukają swojego miejsca za granicą,
- tonie we łzach milionów obywateli żyjących w ubóstwie,
- toną we łzach setki tysięcy niedożywionych dzieci,
- toną w depresji setki tysięcy osób pracujących na umowy śmieciowe.
I dziś kiedy my podnosimy te wszystkie problemy to słyszymy od rządzących, iż Rząd nie czuje się za to odpowiedzialny.
A ja pytam, a kto powinien być odpowiedzialny:
- za przemysł?
- za gospodarkę?
- za finanse?
- za rolnictwo?
- za edukację?
- za służbę zdrowia?
- za bezrobocie?
- za ubóstwo?
Czy za to odpowiada wolny rynek?
Konstytucyjna odpowiedzialność spoczywa na barkach rządzących, a nie na społeczeństwie. Tak dalej być nie może, czas wsłuchać się w głosy społeczeństwa i podjąć skuteczne działania w duchu dialogu społecznego. Trzeba podjąć dialog, a nie wrzucać społeczeństwu tematy zastępcze.
Kogo to obchodzi, w jaki sposób będzie wybierany lider PO? Dlaczego dla młodych ludzi nie ma miejsc pracy, a wrzuca się temat głosowania od 16 roku życia? Panie Premierze, naród nie jest głupi i odróżnia plewy od ziarna. Ale pewnie, tak jak mówi prof. ekonomii Krzysztof Rybiński, aby powstrzymać ten sposób rządzenia, musi wyjść na ulice milion Polaków.
Jeżeli rządzący z dzisiejszego dnia nie wyciągniecie wniosków to zapewne niebawem tak będzie.
Do pikietujących związkowców wyszedł Wojewoda Podlaski - Maciej Żywno. Zaprosił liderów związkowych do UW, gdzie odebrał petycję skierowaną do Prezesa Rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej - Donalda Tuska.
Petycja do Premiera RP - Donalda Tuska - zobacz
Jednocześnie Przewodniczacy ZR - Józef Mozolewski wręczył Wojewodzie słoik szczawiu z prośbą o przekazanie go posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu, który w ostatnim czasie wyrażał wielkie zamiłowanie do tego typu przetworów.
O godzinie 15 nastapiło zakończenie pikiety.