W dniu 29 września br. w Warszawie związkowcy z NSZZ „Solidarność” - wśród nich ponad tysiąc osobowa reprezentacja Regionu Podlaskiego, słuchacze Radia Maryja, widzowie Telewizji TRWAM, sympatycy i politycy Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski, środowiska prawicowe oraz rzesze mieszkańców Warszawy wzięły udział w marszu pod hasłem „Obudź się Polsko”. Manifestanci wyrazili swój sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa i niezależności mediów, obecnej polityce rządu, pogarszającej się sytuacji ekonomicznej i społecznej polskich rodzin a także wobec braku dialogu społecznego i ograniczaniu swobód obywatelskich.
Marsz rozpoczął się na Placu Trzech Krzyży ok. godz. 11.30 koncertem pieśni patriotycznych i religijnych. Następnie przed kościołem pw. św. Aleksandra, o godzinie 13 rozpoczęła się msza święta, koncelebrowana przez ks. Prałata Walentego Królaka, który w homilii określił powód i cel sobotniego marszu „(…)widzimy, że demokracja bez Boga ma w sobie coś demonicznego. I dlatego tu jesteśmy!”
W czasie nabożeństwa w sposób szczególny dało się odczuć atmosferę tradycji mszy za ojczyznę odprawianych przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę w latach komunistycznej smuty. Po zakończonej eucharystii głos zabrał Dyrektor Radia Maryja, ojciec Tadeusz Rydzyk, który zwrócił uwagę na fakt ograniczania wolności słowa i pluralizmu w życiu publicznym i w mediach, czego przykładem jest nieprzyznanie Telewizji „Trwam” miejsca na cyfrowym multipleksie.
Następnie około godz. 15, uczestnicy marszu wyruszyli Traktem Królewskim na Plac Zamkowy. Kulminacyjnym momentem marszu były wystąpienia prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego i przewodniczącego "Solidarności" Piotra Dudy, którzy nie szczędzili słów krytyki wobec rządzących. „Od lat każą nam zaciskać pasa, ale my mamy dość, dlatego czas na zmiany. Donald Tusk powiedział, że nasze miejsce jest na ulicy i my tę pałeczkę podejmujemy. Jesteśmy na ulicy!” - mówił Piotr Duda w swoim wystąpieniu.
Zwrócił też uwagę na fakt, że rząd Donalda Tuska lekceważy ważne dla społeczeństwa projekty i propozycje związkowców, takie jak podwyższenie płacy minimalnej czy zmian w przepisach mających na celu ograniczenie stosowania umów śmieciowych. Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” zwracając się do liderów Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski powiedział „My wam pomożemy, żeby ta władza odeszła do historii. Pomożemy, bo bez nas tego nie zrobicie, ale pamiętajcie - władzę sprawuje się w imieniu społeczeństwa a nie przeciwko niemu. Nie jesteśmy ani lewicowi, ani prawicowi, nie będziemy czymkolwiek wasalem”. „Polacy są dzisiaj eksploatowani przez tych, którzy mają przewagę i tych, którzy mogą manipulować” powiedział do uczestników Marszu lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Manifestanci gromkimi brawami i słowami uznania wyrazili aplauz po wystąpieniach Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” jak i Prezesa PiS.
Około godziny 18 nastąpiło oficjalne zakończenie Marszu, po którym z nowymi nadziejami, manifestanci rozjechali się do swoich domów. Według danych organizatorów, w manifestacji uczestniczyło około 200 tys. osób.
|