To już dwudziesta piąta Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę. Były różne okoliczności, które towarzyszyły pielgrzymowaniu. Pierwszej i drugiej pielgrzymce przewodniczył sługa boży ks. Jerzy Popiełuszko. Gdy padł zamęczony przez oprawców komunistycznych, ruch pielgrzymkowy jeszcze się spotęgował. (.) Po odzyskaniu wolności państwa pielgrzymowanie nabierało nowych motywacji, bo prawa pracownicze, a nade wszystko prawo do godnej pracy było zawsze nam bliskie.
. Słowo Boże wygłosił biskup legnicki, pasterz tej części piastowskiej ziemi, na której przed 25 laty, w Lubinie, ginęli z rąk komunistów nasi bracia pod sztandarami Solidarności o godność człowieka. (.) Naród pielgrzymuje na Jasną Górę w różnych intencjach. Jesteśmy z tego dumni przed światem, który coraz bardziej zapomina o Bogu. Ale Pielgrzymka Ludzi Pracy jest czymś wyjątkowym w skali światowej. W każdym roku mamy nowe intencje, bo bogata i niekiedy trudna jest codzienna rzeczywistość. W tym roku modlić się będziemy o prawo do godnej pracy, o godne wynagrodzenie ale również o więź z własnym narodem młodych Polaków, którym powinniśmy zapewnić pracę i godne życie we własnej ojczyźnie".