Solidarność Podbeskidzie Pielgrzymka Ludzi Pracy za nami

Pielgrzymka Ludzi Pracy za nami

Pielgrzymka Ludzi Pracy za nami

Udostępnij na:

W dniach 14 i 15 września 2024 r. pod hasłem: „Matko tych, którzy zawsze są wierni – Módl się za nami” na Jasnej Górze odbyła się 42. Pielgrzymka Ludzi Pracy. Wśród tysięcy pielgrzymów uczestniczących w tym dorocznym spotkaniu świata pracy było ponad 300 przedstawicieli podbeskidzkiej „Solidarności”.
Przed niedzielną Mszą Świętą na Szczycie, będącą centralnym punktem Pielgrzymki, zgromadzeni na jasnogórskich błoniach wysłuchali listu, który do zebranych skierował Prezydent RP. – Ta Pielgrzymka jest wyrazem nie tylko przywiązania do wartości chrześcijańskich, lecz także jedności opartej na wspólnych ideałach, z których najważniejsze to godność i szacunek należny ludziom pracy. Właśnie tym ideałom służył bł. ks. Jerzy Popiełuszko, bohater i symbol walki o wolną Polskę i udziału Kościoła w pokojowej rewolucji Solidarności – napisał prezydent Duda dziękując za uczczenie pamięci błogosławionego męczennika, który “niósł nadzieję i krzepił ducha, uczył miłości bliźniego i upominał się o ludzką godność”. – Ufam, że wspaniałe dziedzictwo Solidarności będzie inspirować kolejne pokolenia naszego narodu. Życzę państwu, aby przyczyniła się do tego również Pielgrzymka Ludzi Pracy przypominając rok rocznie o zawsze aktualnej potrzebie wzajemnej pomocy i poszanowania godności człowieka – napisał Prezydent w swym liście.

Z kolei przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda podkreślił, że pielgrzymi przybyli, by podziękować za otrzymane łaski, prosić o dalsze błogosławieństwo, a także o rychłą kanonizację błogosławionego patrona Solidarności. – Dzisiejsza Pielgrzymka to przede wszystkim modlitwa, ale także nasza manifestacja. Chcemy głośno mówić na całą Polskę, że jesteśmy katolikami, ludźmi wiary, i głośno o tym mówmy, nie wstydźmy się tego! Ta pielgrzymka to realizacja testamentu błogosławionego księdza Jerzego, który podkreślał, że dla niego człowiek jest najważniejszy. Ks. Jerzy pozostawił po sobie „mocny fundament”, a członkowie Solidarności starają się każdego dnia budować w swoich sercach trwały pomnik tego niezwykłego kapłana -powiedział przewodniczący „Solidarności”.

Centralnym punktem Pielgrzymki była niedzielna Msza św.pod przewodnictwem abp Józefa Kupnego, delegata KEP ds. Duszpasterstwa Ludzi Pracy, w czasie której homilię wygłosił, metropolita białostocki abp Józef Guzdek. Zwracając się do zgromadzonych na jasnogórskich błoniach abp Guzdek, przywołał postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona ludzi pracy i Solidarności . Podkreślił, że nie uległ on pokusie milczenia, ale bronił swojej godności jako sługi Chrystusa i Kościoła, oraz wolności tych którzy podobnie jak on, byli ciemiężeni i upokorzeni i wielokrotnie zachęcał, by nie być obojętnym wiernym, ale mówił: zło dobrem zwyciężaj”. Kaznodzieja przypominał, że jako chrześcijanie musimy żyć i świadczyć o prawdzie, bo przyszłość kościoła zależy od tych, którzy ufają i działają z mocą.

– Od wielu już lat jesteśmy świadkami ataku na szkolną katechezę, który w ostatnim czasie bardzo się nasilił. Trzeba też z całą mocą przypominać o nieustannym atakowaniu i ośmieszaniu podstawowej komórki społeczeństwa jaką są małżeństwo i rodzina, dehumanizację nienarodzonych dzieci i kwestionowanie prawa do życia każdego człowieka, od poczęcia do naturalnej śmierci. – wyliczał abp Józef Guzdek.- Jako chrześcijanie. Musimy mieć poczucie własnej godności oraz świadomość tego, co wnosimy w życie narodu. Naszym obowiązkiem, jako uczniów Chrystusa jest myślenie o tym, kim jesteśmy oraz życie prawdą i świadczenie o niej. Nie możemy być milczącą większością narodu. Konieczne jest nasze zaangażowanie i świadectwo wierności ewangelicznym wartościom, aby powstrzymać wszelkie destrukcyjne zmiany. Trzeba przezwyciężyć strach i wystrzegać się jałowego spokoju – nawoływał arcybiskup.

Na zakończenie homilii abp Józef Guzdek za bł. kard. Wyszyńskim powtórzył pytanie, które jest niezwykle aktualne: Jaka jest Polska? Uśmiechnięta? Ale z jakiego powodu? I do kogo? Tolerancyjna? Tylko wobec kogo? Praworządna? Czy na pewno? Tych pytań jest znacznie więcej a to, jaki będzie Kościół, jaka będzie przyszłość naszej Ojczyzny zależy od każdej i każdego z nas.

Tegorocznym organizatorem pielgrzymki był Region Podlaski NSZZ „Solidarność”. Tradycyjnie w pielgrzymce wzięli udział członkowie rodziny błogosławionego patrona, brat Józef Popiełuszko, siostra Teresa Boguszewska i Alfreda Popiełuszko – szwagierka. Podkreśliła ona, że przybywa na Jasną Górę od wielu lat i żadnej Pielgrzymki Ludzi Pracy nie opuściła. – Wierni jesteśmy temu pielgrzymowaniu, które ks. Jerzy zapoczątkował. Jak Bóg i zdrowie pozwoli, będziemy dalej pielgrzymować – zapewniła. Przyznała też, że jest wielką radością, że „cała Polska, cały świat idzie za księdzem Jerzym”, a ludzie proszą o modlitwę za przyczyną błogosławionego kapłana. – Wiem, że doznają oni wielu łask, a to dla nas wielka radość. Cały czas jesteśmy z nim, i widzimy, że jego cierpienie nie poszło na marne. Jest orędownikiem dla wielu ludzi w Polsce, na świecie, dla naszej rodziny – przyznała szwagierka bł. ks. Jerzego.

Źródło:jasnagora.pl

Więcej – TUTAJ i TUTAJ

Udostępnij na: